HenioK
/ 89.76.181.* / 2008-11-20 10:14
Ciebie sytuacja eksporterów może nie obchodzić, ale państwo i polityków powinna. Eksport powoduje, że do kraju napływa pieniądz. Z tego pieniądza płaci się podatki i pensje. Słaba złotówka to konkurencyjny eksport i zmniejszona skłonność do wywożenia pieniędzy z Polski, co oznacza ich inwestowanie w kraju. Jeśli temu zaprzeczasz, to albo masz kredycik w CHF, albo powinieneś przesiadywać na plotku pl, a nie tutaj.
A propos Chińczyków: ichni BC podwyższał przez ostatni rok stopy, żeby przydusić "przegrzaną" gospodarkę. Tak przyduszali, że już się z podwyżek wycofują. Juan znów słabnie i chiński eksport ruszy, mimo kryzysu.
Tymczasem nasz BC, dbając, by zarządom polskich (?) banków opłacało się transferować za granicę ich gigantyczne pensje, kosztu pieniądza w Polsce nie obniża, i to pomimo, że czynią tak wszyscy naokoło (a wzrost dysparytetu powoduje, że relatywnie koszt pieniądza w Polsce de facto rośnie). Tym się właśnie różni NBP od banku centralnego Chin. I dlatego w Chinach jest kilkunastoprocentowy wzrost PKB, a u nas niedługo będzie 3% albo tyle, co za Buzka.
Wtedy ministrem finansów znowu zostanie Grzegorz Kołodko, i znowu w cztery lata z 0,02% wzrostu PKB zrobi "się" 6. I znowu trzeba będzie sprzątać po neo -AWSie (PO i PiS to partie dawnej AWS).