Zauważmy, że bezrobocie w ciągu roku wzrosło o 0,1 %, zważywszy na kryzys gospodarczy na świecie nie jest to dużo.
Oczywiście, że jest to zła wiadomość, ale jeśli zagranica nie kupuje towarów od Nas tyle co wcześniej to nie da się na to nic poradzić.
Dla tych co mówią, że za Kaczyńskiego było lepiej, to powiem tyle, że jak Kaczyński rządził na świecie był czas najwyższego wzrostu gospodarczego, a bezrobocie w Polsce było i tak wyższe niż teraz w czasach kryzysu światowego.
PO robi dużo rzeczy źle, za wolno albo boi się do czegoś w ogóle podejść, ale wzrostu bezrobocia nie da się przypisać jako winę PO, bo oczywistą rzeczą jest, że to jest wywołane czynnikami zewnętrznymi na które Polska nie ma najmniejszego wpływu.
Rząd w dobie kryzysu powinien oszczędzać, czyli zmieszać wydatki, szczególnie socjalne , typu kasować przywileje emerytalne, zlikwidować KRUS, ograniczyć rolę związków zawodowych (jeszcze nigdy związki strajkami nie uratowały żadnej firmy przed bankructwem), zreformować ZUS oraz zmniejszyć biurokrację - zliberalizować przepisy i zmniejszyć zatrudnieniowe w administracji.
Teraz kiedy jest kryzys powinni mieć na to odwagę - nie robią tego, to można im zarzucić, ale na szczęście i tak lepiej że rządzi PO niż jakby miało rządzić SLD czy PIS