Mika
/ 46.250.168.* / 2016-02-23 20:23
Raczej tak. W moim mieście/duże wojewódzkie/pozamykali placówki BGŻ, zostały BNP Paribas.Tylko trzeba szczęścia, aby klient dawnego BGŻ został w nich obsłużony- a to nie ma pani do obsługi programu, a to coś tam nie działa. Nadal klientów obsługuje się w osobnych programach, więc w jedynym dużym /dawnym/ oddziale BGŻ w centrum miasta, stoi często kolejka klientów begeżetowskich, podczas gdy inna pani mocno się nudzi w oczekiwaniu na klientów BNP Paribas. Jak długo jeszcze?