ulinka
/ 151.92.176.* / 2009-01-30 15:13
trzymaj kciuki za PO, tam akurat tęgie głowy zapracowują się po
łokcie (obu rąk).
No co ty! Przeciez wszyscy wiedzą, że najbardziej pracowitą partią świata jest PIS!
Dwa lata (tylko) rządzili i zdążyli:
-wymyslić i utworzyć nieruszalne dożywotnio stołki dla kolesi ( TVP, NBP, KRRiT,CBA,IPN itd..),
-aresztować większość polityków lewicy (to nic że większość z tej większości od razu wypuszczono) + jedno samobójstwo,
-rozwikłać zagadkę korupcyjną w szpitalach (ofiara:dr G,jeden z najlepszych kardiochirurgów w Polsce - jest zniszczona a lekarze jak brali tak biorą),
-postraszyć lekarzy kamaszami, pozagłuszać pielęgniarki (to zamiast rozmowy - przecież nie mieli czasu gadać, tacy byli zapracowani),
-zorganizować sto tysięcy konferencji prasowych dla pochwalenia się sukcesami (?),
-wprowadzić ustawę o rybołóstwie,
-zakupić parę limuzyn dla rządu,
-podskakiwać do Rosji gryząc ją po kostkach co skończyło się embargiem na wszystko,
-pozakładać podsłuchy wszystkim swoim ministrom i szpiegować ich wiernie 24h/dobę,
-przyznać dotację (ogromną) ojcu dyrektorowi ale to i tak nie pomogło bo teraz są w niełasce,
-zorganizować wydanie szkalującej książki o Wałęsie, bo przeciez bohater w najnowszej historii może być tylko jeden-ups-dwóch,
-wylansować najsłynniejszego latynosa w Polsce Andrzeja L,
-znaleźć UKŁAD w swojej własnej partii i pozamykać własnych ministrów,
-dwa razy ogłosić rozpad koalicji,
-rozwiązać naprawdę koalicję mówiąc że nie będą rządzić z przestępcami (po dwóch latach),
itd....itp....
Jarosław był tak zajęty szukaniem kolejnych agentów i wrogów, że nie zauważył że mu słupki spadły o 50% i popędził do wyborów pewien, że szybko pójdzie, że świetnie mu idzie, że jest bohaterem, że ludzie go kochają (jak Fidela) a tu ZONK....Jego mina mówiła wszystko...
Teraz juz nie jest taki głupi...Śledzi pilnie słupki i zmienia wizerunki w nadziei że ktoś zauważy jego "ludzka twarz" i może wzrośnie choc 1%-cik...a tu nic...
Biedaczek, mnie to go nawet żal, niech sobie już chłopina idzie na emeryturę, napracował się strasznie przez te dwa lata, należy mu się...Niech sobie z bratem na ryby jeżdżą i prowadzą prywatne dochodzenia pt "Kto jeszcze mógł byc agentem...?"
-)))