Statystka
/ 87.206.243.* / 2009-12-03 03:29
nie da się w paru slowach opisać problemu,ale się postaram.W grudniu ubieglego roku 50 osób bralo udzial w nagaraniu do pewnego filmu.Szef agencji nie dal nma żadnej umowy,ani zgody na wykorzystanie wizerunku.Zawsze placil zawsze po planie tym razem obiecal uregulować w najbliższym możliwym terminie.Nie zaplacil do tej pory.W maju zaś kolejna grupa osób najpierw * potem 130 spotkala ta sama sytuacja.Ludzie cierpliwie czekali.(Ponoć produkcja nie wyplacila)W czerwcu jeden z dlużników się zbuntowal i napisal o tym panu na Gronie podając jego nazwisko.Ten pan firmuje dzialalność swoim nazwiskiem dlatego nie podlega ochronie.po poście dotyczącym niewyplacalności tego pana zaczęli zglaszac się inni,którzy czują się pokrzywdzeni i dali temu wyraz.No i zaczęlo się.Pan szef nie szczędzil wszystkim obraźliwych komentarzy z epitetami i pomówieniami wlącznie.Straszyl nas sądem i wszystkimi innymi instytucjami>zaczęla się jedna wielka pyskówka.Na koniec oświadczyl,że zostal pomówiony,że mu grożono i dlatego prokuratura na czas śledztwa zablokowala pieniądze na poczet ewentualnych roszczeń tego pana wobec nas.Nam się wydaje,że to kompletna bzdura bo to posty tego pana jako niecenzuralne i niezgodne z prawem byly usuwane.Prokuratura i jej śledztwo są jego wymyslem.Wiemy od osoby z nim zaprzyjaźnionej,że nie wyplaca nam po zlości bo nikt nie będzie go dyscyplinowal.Jego firma i on rządzi.Zacytowaliśmy w jednym z postów wyjątki z prawa pracy to ten pan uznal,że kodeks karny znosi postanowienia kodeksu pracy ponieważ z naszej strony nastąpila napaść werbalna z naszej strony no i kierujemy się zemstą.I dopóki prokuratura nie ustali kto kryje się pod nickami(nie jest to trudne wystarczy zajrzeć do profilu)i nie pociągnie nas do odpowiedzialności to nie wyplaci pieniędzy.Czy ten ma takie prawo czy jest po prostu bezczelny.Nie mogę doszukać się w żadnym kodeksie,podstaw prawnych na powyższe argumenty tego pana.Może ktoś podpowie.Czy ten pan ma prawo zablokować wyplaty,bo bo wyrządziliśmy mu krzywdę rzekomymi pomówieniami?zwlaszcza,że jego zadlużenie wobec nas powstalo dużo wcześniej i my mamy dowody na to,że produkcje wyplacily go w terminie ustalonym w umowie między stronami.Wystosowaliśmy już pisma do sądu o zaplate ale on sobie z tego kpi.liczę na szybką odpowiedź pozdrawiam