Ceneo
/ 83.19.80.* / 2011-06-27 13:21
Jeden rok, trzy partie, przy całkowitym przebiegunowaniu poglądów politycznych.
Niedawni przyjaciele wrogami, osierocone dziecko polityczne [PJN], niedawni wrogowie kumplami [P.O].
Nic z tego nie rozumiem.
Do tego umiejętności skoczka politycznego i bezbłędny skok/transfer na Platformę tuż przed wyborami, oczywiście motywowany wyłącznie nadrzędnym dobrem kraju.
Czy takie postawy zasługują na szacunek, a tym bardziej poparcie wyborców?
Mam poważne wątpliwości, ale to nie do mnie a do wyborców należy ostatnie zdanie....
O politycznych transferach, projekcie PJN, naszych polskich dylematach i wyzwaniach na:
frankofil-francja-przede-wszystkim.blogspot.com