Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Ceny mieszkań w dół. Zobacz, gdzie tanieją najmocniej

Ceny mieszkań w dół. Zobacz, gdzie tanieją najmocniej

Wyświetlaj:
tumbalaumbala / 2013-01-24 14:50
Najzabawniejsze (ale to raczej śmiech przez łzy) jest to, że cały czas od kilku lat mówi się o tym, że ceny mieszkań spadają, tyle, że dla nas nic to nie zmienia, bo przeciętnego Polaka wciąż nie stać na taki wydatek, jedynym ratunkiem są kredyty, które też są coraz trudniej dostępne!
ewa877 / 87.207.65.* / 2013-01-20 08:51
ktoś ma tu dziwne dane mieszkam w lublinie i 4000 tys za metr to bzdura analizując rynek mieszkaniowy i biorąc pod uwagę 2 pokojowe cena waha się od 5200 do 6000 tys za metr Nie widzę ani spadku anipodwyżki może deweloperzy trochę zeszli z ceny aby wypchnąć mieszkania których nikt nie chciał kupic
USA_man / 178.23.108.* / 2013-01-14 16:23
No nareszcie prawda:

Niemniej, po kilkudziesięcioprocentowej przecenie mieszkań, obserwowanej w ostatnich kilku latach, ich ceny stają się osiągalne dla coraz szerszego grona potencjalnych klientów. Jeśli ich nastawienie do zaciągania długoterminowych zobowiązań się poprawi, przyszły rok skończy się pewnie umiarkowanym, kilkuprocentowym spadkiem średnich cen mieszkań. Jeśli nastroje pozostanę minorowe, niewykluczone są spadki rzędu kilkunastu procent.
BnS / 31.179.134.* / 2013-01-06 22:43
Pogląd, że w 1Q będą największe spadki jest totalnie bez sensu. Przecież dzięki RnS (Bank nS) deweloperka i rynek wtórny ma wciąż lekką płynność. Dzięki mega marżom na pewno najpierw polecą redukcje kosztów, etc. rynek wtórny zawsze najdłuzej wierzy w cuda. Prada dotrze do pustych łbów dopiero po wakacjach, jak się okaże że kto sprzedał na początku roku 2013 jest sporo - nawet z 15% - na plusie.
Racjonalny / 46.76.156.* / 2013-01-06 16:57
To że spadają i będą spadać nie ulega wątpliwości, mnie to najbardziej denerwują pseudo doradcy finansowi, czołówka doradczych firm to panowie i panie po 2 tyg kursie jak złapać na haczyk klienta by mieć prowizje a banki ( firmy doradcze to ten sam kapitał co cześć banków) by mieć jelenia co będzie ich przez 30 lat utrzymywał. Ja rozumiem że prognozy to pewnego rodzaju przewidywanie i nie ma gwarancji że sprawdzi się w 100%, ale jak ktoś przewiduje kilku procentowe wzrosty a są spadki kilkunasto procentowe to powinien mieć zakaz wykonywania takiego zawodu. Jeszcze tak dla przestrogi napisze, że znam przypadek osoby która miała w 2008 r. gotówkę na mieszkanie i poszła do doradcy, od doradcy wyszła z kredytem na 30 lat we franku i inwestycją gotówki w akcje. Jak to się skończyło nie musze chyba tumaczyć.

Pozdrawiam.
onmagarol69 / 77.112.174.* / 2013-01-05 15:32
to dopiero początek :)
kolega właśnie kupił mieszkanie za 200 tys. wystawione było za 285 :) 56m. Lublin, dobra lokalizacja, nie 15 km do centrum od dewelopera i piszą, ża blisko na autobus. :) :)
dziękuje.
dr5 / 31.179.201.* / 2013-01-05 13:57
Widać, że biedzie nerwy puszczają. Na merytoryczne pytania tylko jazgotliwy bełkot. Hahahaha
dr5 / 31.179.201.* / 2013-01-05 11:21
Mam trochę wolnej gotówki i z chęcią kupiłbym jakiś kwadrat na URSYNOWIE/MOKOTOWIE koło metra w cenie poniżej 9 tyś za metr. Oczywiście interesuje mnie nowe budownictwo, cegła, niski budynek z windą, garażem i w stanie dobrym (tzn. wymagam więcej niż linoleum czy rozpadająca się kuchnia BRW z 20 letnią kuchenką gazową w cenie). Ma ktoś jakąś ofertę???????????? Poproszę o link

Co z tego, że wprowadzono setki mieszkań na Białołęce, Wawrze czy innej prowincji i średnie ceny spadły? Jeszcze przygłupy od lat piszące teksty „za dwa lata zjazd o 90%” czy „za dwa lata metr po 2000” twierdzą że mają racje. Hehehe. Pewnie matoły myślą, że tak jak na u nich na wsi, nie ma różnicy czy się mieszka na Mokotowie czy Rembertowie, bo z kapcia wszędzie można przejść w 5 minut.

Zresztą nawet te 6.5 + zrobienie ze 2 za metr to daje 8-9 tyś za metr. To k.... gdzie te wasze 2000 o których od dekady majaczycie?
3x15% / 31.182.171.* / 2013-01-05 14:43
masz zwyczajnie cienko z flotą, nie liczysz się, jak każdy leszcz
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
iwwkowa / 37.30.95.* / 2013-01-23 22:13
Dobrze niech spadaja. My mamy na oku jedną inwestycje na Bielanach w Shiraz Trio. Wiec niech własnei w tym roku sobie spadają ;)
ananalityk / 77.253.149.* / 2013-01-05 13:35

-----Wpis usunięty z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl.---------
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - adam20112.]
dr5 / 31.179.201.* / 2013-01-05 13:51

-----Wpis usunięty z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl.---------
dobroszyn / 46.112.19.* / 2013-01-05 09:43
Za 10 metrów kwadratowych 50 tysięcy?? chyba bym musiał zwariować aby to kupić. W bloku mieszkalnym z czynszem? Malutkie mieszkanie to będzie ze 45 metrów. Jeszcze czynsz? Zdecydowanie lepiej wybudować tanią technologią, tanim sposobem , bez pośredników, bez czynszowy dom poza miastem. No i jesteś wtedy panem na swoim.
dobroszyn / 109.243.195.* / 2013-01-06 20:46
Ha,ha ludzie przyzwyczaili się do tego, że nie są panami na swoim. To efekt komuny i postkomuny. Mało kto już myśli o tym, że przecież państwo rządzi jego dziećmi, nakazuje jak ma dzieci wychowywać. To przecież wygodne, państwo wie lepiej, nic zatem dziwnego, że wielu nie chce mieć własnego domu, no bo trzeba o niego dbać samemu, masz tylko mieszkanie a nie dom, to o dach itp. zadba ktoś inny. Jestem panem w swoim domu poza miastem. Mogę np. zamurować sobie okno, mogę zmienić ogrzewanie z węglowego na elektryczne, mogę sobie na podwórku napalić ognisko i wiele innych. Wywóz śmieci, prąd, szambo to nie czynsz. Dojazdy się zwrócą nie płacę czynszy. Szkoła? no cóż, jakie są szkoły w Polsce każdy wie, niezależnie w mieście czy na wsi. Można wykombinować tak aby dziecko chodziło do szkoły w mieście. Ile potrzeba czasu aby dojechać do miasta oddalonego o nie więcej jak 5km od domu? Wszystko to rzecz gustu, ja do niczego nie namawiam, każdy robi jak mu wygodnie. Zapomniałem napisać o kwestii garażu, w mieście ,,na czynszu'' za garaż też trzeba płacić, pewnie czynsz, wybudowanie, ogrzewanie - choćby je wyłączył to i tak koszty stałe. Poza miastem garaż można sobie wybudować sposobem gospodarczym, nawet samemu. Ogrzewanie może być, ale nie musi, czynszu za niego płacić nie trzeba. Przy wyborze działki dobrze byłoby się rozejrzeć jaka to okolica. Czy może powstaje tam nowe osiedle domków jednorodzinnych i ogólnie czy to przyjemne miejsce. Działki budowlane poza miastem bywają śmiesznie tanie, można również trafić na duży tani dom wybudowany za Gierka, wyremontować, przebudować według własnego pomysłu zwykle trzeba. Są plusy i minusy takich decyzji. Pamiętacie bajkę ,,O ptaszkach" w klatce Ignacego Krasickiego?

"CZEGOŻ płaczesz?" staremu mówił czyżyk młody,
Masz teraz lepsze w klatce, niż w polu wygody";
"Tyś w niej zrodzon, rzekł stary, przeto ci wybaczę;
Jam był wolny, dziś w klatce, i dla tego płaczę."
Pozdrawiam wszystkich miastowych i nie miastowych. Dobroszyn
stfu888 / 93.175.104.* / 2013-01-14 22:55
Pozwolę sobie skomentować tylko jeden fragment:
"Dojazdy się zwrócą nie płacę czynszy. "

Widzi Pan, w dużym mieście całkiem realne i niezbyt dotkliwe jest zrezygnowanie z posiadania samochodu. Proszę sobie policzyć, ile kosztuje Pana rocznie posiadanie samochodu (uwzględniając także jego amortyzację - jeżeli kupi Pan samochód za 50k i za 5 lat sprzeda go za 25k, to do kosztów eksploatacyjnych trzeba dodać 5k rocznie). Zapewniam, że mnie to wychodzi taniej, nawet po uwzględnieniu tego, że parę razy do roku wypożyczam sobie samochód na dłuższą eskapadę.
lebero422 / 91.226.195.* / 2013-01-05 09:55
Jakim panem?
Będziesz niewolnikiem dojazdów. Zrób sobie analizę finansową dodając do ceny budowy cenę dojazdu przez 20 lat. I wtedy otrzymamy rzeczywisty koszt inwestycji.
Dodatkowo niewymierne - problemy ze szkołą dzieci, jej jakością, dojazdy żony, dzieci na zajęcia dodatkowe, do lekarza itp.
Nie ma lokali beczynszowych - musisz wywieźć śmieci, szambo, zapłacić za wodę, prąd i ogrzewanie, konserwację budynku. Musisz zorganizować to sam czyli stracić czas i dodaj to również do rachunku.
Wtedy być może wyjdzie, że te 5000 to jest cena adekwatna do wartości.
Podymne zwiększają / 159.205.128.* / 2013-01-05 11:25
I mandaty za odśnieżanie.Przyszła moda z USA podkładania staruszek ze zwichniętą nogą na twój chodnik.:))) I kominiarz,bo ubezpieczenie nie ważne.
ananalityk / 77.253.149.* / 2013-01-05 09:20
" Jeśli nastroje pozostanę minorowe, niewykluczone są spadki rzędu kilkunastu procent." Co ma nastrój do realiów ekonomicznych?Jak już pisałem rok temu że czekają nas magiczne spadkowe lata na nieruchomościach to mój forumowy "wielbiciel" dr.5... omal by zawału nie dostał ,jego prognozy zgoła były odmienne rzekłbym naiwne .Czas pokazał kto ma rację! Dodać należy że minorowe nastroje zaczną poprawiać na rynku nieruchomości komornicy pewnie już w końcówce tego roku .
dr5 / 31.179.201.* / 2013-01-05 13:56
na dzień dzisiejszy wszystko o czym pisałem się sprawdziło. czego nie można z cała pewnością powiedzieć o bredniach wypisywanych od dekady przez ciebie. Heheheh. To od ilu lat miały być w wwie mieszkania po 2000? Kiedy minęły te "za dwa lata" hahahahahah
A te twoje brednie o stopach procentowych, kredytach. Opowiedz matole jeszcze tą bajkę jak CHF kupujesz po 1.9 hahahaha
dr5 / 31.179.201.* / 2013-01-05 17:32

-----Wpis usunięty z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl.---------
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - grzegorz1975.]

Najnowsze wpisy