księża w dalszym ciągu zastanawiają się, co zrobić, by
przyciągać wiernych w niedzielę.
Trochę historii. W XVII wieku po wystąpieniu Marcina Lutra, Kościół Rzymski przyciągnął na nowo wiernych złoconymi stiukami oraz iluzjonistycznymi malowidłami sufitowymi, czy też mocno zdobionymi kopułami górującymi nad dachami i tak bogato zdobionych pałaców magnackich. Aczkolwiek dzisiaj w Polsce może to nie zadziałać. Ale można popróbować w innym aspekcie ludzkiej próżności. Może tu zadziałać np. takie hasło: "Objawiono nam, kto zamordował bohaterskiego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego!" Oczywiście księża powiedzą wiernym, to co mówili im do tej pory - że:" to zrobił Tusk, Putin, Platforma, Żydy i Masuny!" Ludzie już to wiedzą, ale tę ksenofobię można nakręcać od nowa i od nowa, bo Polacy mają w tym względzie przeolbrzymi potencjał. Zresztą sprawdzone jest to poprzez Radio Maryja i TVTRWAM, zatem sukces gwarantowany na wielu płaszczyznach, m.in.:
1) Wybory wygra szczerze oddany Episkopatowi Polski Jarosław Kaczyński
2) Parafianie (co wyniknie z pkt.1.) będą oddani zarówno kościołowi jak i władzom państwowym
3) Ludzie zaczną tłumnie walić do kosciołów, a więc znowu
4) Na plebaniach pojawią się fury z napędem na cztery koła, a więc łatwiej będzie jeździć po kolędzie, etc. etc...
Myślę, że księża się nie zastanawiają jak to zrobić, oni wiedzą doskonale.