A.Be..
/ 81.39.146.* / 2013-01-10 14:22
Na szczęście jest jeszcze silny, znaczący kraj w Unii, na którego czele stoją politycy wolni od otumanienia czadem Unijnym, dla których jest oczywiste, że to tabakiera jest dla nosa!
Unia powinna służyć do obniżenia kosztów, do sprawniejszego, wspólnego działania, po to by 25 razy nie wyważać otwartych drzwi, a jest … kosztowną (wariackie pensje) nieefektywną maszyną biurokratyczną, pracującą, ku pociesze samych polityków, którzy tylko łypią, na jakiej wylądują Unijnej synekurze, gdy się zgrają w rodzinnych krajach.
Taka Unia jest drugą, po krajowej, pijawce w kiszeni wszystkich podatników, ale tak sprytną, że ludzie tego nie widzą, nie czują, a większość się nawet cieszy. Nie zauważają, że w ogóle nie publikuje się danych, ile wpłacamy do Unii; a jeżeli gdzieś, ktoś przyciśnięty do muru poda, to oczywiście w skali roku i w Euro; wtedy kwota ta jest nominalnie wielokrotnie mniejsza od wszem i wobec trąbionej, kwoty którą „dostaliśmy” z Unii, podawanej w wartości 5 letniej i w miliardach złotych. Niestety lud głupi, to kupi; a zegar na Rondzie Dmowskiego już rok temu przekroczył tysiąc miliardów zadłużenia. Ciekawe, co z tym się stanie? Nasze ROCZNE KOSZTY obsługi zadłużenia wynoszą więcej, niż dług jaki pozostawił tow. Gierek, co doprowadziło do całkowitego załamania gospodarki PRL.