Panie logo - pana wypowiedż to wodolejstwo , które niczego nowego nie wnosi.

KAżDY KIJ MA DWA KONCE-jak mówi przysłowie.Ewa Kulesza,powinna jako Przedstawiciel Władzy odpowiedzialna z racji zakresu swojich obowiązków i kompetencji dzału który prezentuje budować KLAROWNY SYSTEM który byłby FUNDAMENTEM w tworzeniu prawdziwego AUTORYTETU i WIARYGODNOSCI ZAUFANIA Przedstawicieli POLSKIEGO PORLAMENTU.USTAWA o ochronie danych osobowych zformuowana w nie zbyt KLAROWNY SPOSóB/LUKA -PRAWNA/,jakie DANE osób które np.ubiegają się o stanowiska Państwowe powinny być CHRONIONE ,a które NIE. Jeżeli nie rozróżnia się tego To znaczy :że TWORZY SIę SYSTEM nie klarowny ,tworzący całą PALETE MANIPULACJI I SPEKULACJI w celu odciągnięcia uwagi społeczenstwa od innych ważnych SPRAW.Ustawa o ochronie danych osobowych to nie HASŁO którym można intrpretować jak się chce ,i przez "kogo jak chce".Powinna być tak sprecyzowana aby nie budziła wątpliwości jakie dane powinny być chronione a które dla dobra "POLSKIEGO STANU " NIE!!!Naszym obowiązkiem jest oczekiwaniem o tego typu ludzi pełnej dojrzałości politycznej i prezentowania sytuacji jednoznacznie Klarownych.W przeciwnym razie stwarza TO całą Palete niezrozunienia społecznego i antagonizmów wewnętrznych.To jest naszym obwatelskim PRAWEM oczekiwania należytego PRAWNEGO LEISTUNGU od tego typu Przedstawicieli Polskiego Rządu za co otrzymują nie LICHE wynagrodzenie.Nie tworzenie tego SYSTEMU to nie tylko świadectwo niedojrzałości do tego stanowiska ale też brak szacunku do POLSKI i POLAKóW!!!!!!!!!!!!!!!!

A tak ad vocem - wspomniałam o publikacji dziennikarki Heleny Kowalik "Dziennikarze - hieny czyIV władza" ( "Przegląd z dn . 19 stycznia 2003 r. I jeszcze jedno . Ośrodek Badań Prasowych w Krakowie podzielił współczesnych dziennikarzy na 5 grup : 1.- diskdżokeje - ci od rozrywki : 2. -bojownicy- walczący o swoje : 3.kelnerzy- serwujący to co zostało przygotowane; 4. -rzemieślnici - obecnie rzadkośc ;5. -pozostali . Polecam stronę !!!! www.recycling.uni.wroc.pl

Ależ ten artykuł kapie plotkami , które są , jak widać , nieobce p. Jakimczykowi . Kiedyś przeczytałam w internecie świetny artykuł pt. " Dziennikarze - hieny , czy IV władza". Artykuł podnosił ważne kwestię , a mianowicie publikacji zamawianych np. od koncernów samochodowych , banków, bądż takich pisanych na zamówienie chwili. itp. Jeśli , na przykład , jakaś gazeta chyliła się ku upadkowi , wystarczyło napisać o tym , że np. polisy na życie to oszukiwanie klientów . Nie napisał zaś taki dziennikarzyna z bożej łaski , że pieniądze z ubezpieczenia wielu ludziom pozwoliły godnie żyć po wypadku lub śmierci osoby najbliższej . Dziennikarze piszący na zamówienie otrzymują darmowe wycieczki , laptopy , sprzęt AGD. Biorą udział w loteriach , gdzie każdy(! ) los wygrywa. Ciekawi mnie na czyje zamówienie autor napisał to, co wyżej? Dla mnie nie ulega wątpliwości wystąpienie P. EWy Kuleszy, która z racji pełnionego urzędu wypełniła tylko swój obowiązek. Za daleko pan poszedł , panie Jakimczyk. Polacy mają mózgi i podobnie jak pan , też ich używają . Wiec proszę nie robić ludziom wody z mózgu.

Znakomicie to Pan wychwycił, Panie Jakimczyk. Ciekawe, gdzie będą pisać swoje komentarze niewydarzeni obrońcy polityki i sposobu sprawowania władzy przez Panią Kuleszę i jej podobnych urzędników z nadania SLD a opłacanych z naszych kieszeni, jak wprowadzi się możliwość inwigilowania przez państwowe służby poczty elektronicznej. Jakoś w tym przypadku, Pani Kulesza nie dostrzegła naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych i praw obywatelskich. Czyżby publikowanie zawartości teczek na temat agentury komunistycznej i wyrządzonego przez nią zła i krzywdy normalnym obywatelom stanowiło łamanie prawa, a wprowadzenie możliwości kontrolowania poczty elektronicznej i inwigilowania internautów przez byle sierżanta było jak najbardziej zgodne z prawem? Ciekawe w jaki sposób zostaną zabezpieczone moje dane osobowe w sytuacji, kiedy pozostające bez jakigokolwiek nadzoru służby inwigilując moją pocztę elektroniczną dowiedzą się, że nie lubię pedałów? Pozdrawiam Pana i wszystkich podbnie myślących

Panie JK - przecież idiota zawsze będzie idiotą. Przecież to nie jest pierwszy idiotyczny komentarz Pana Jarosława Jakimczyka

Tak trzymać Panie Redaktorze! Wściekle Pana atkujacym gnomom o mentalności homosovieticus śpieszę wyjaśnić, że postkomunista to potomek przodowników z najważniejszej niegdyś klasy robotnioczo-chłopskiej (przed wojną zwanej lumenproletariatem), która uzyskując niczym niezasłużony awans społeczny zastąpiła dorżniętych przez powojennych komunistów, a więc także Millera, Kwaśniewskiegi i klan Cimoszewiczów (jaki ojciec taki syn) prawdziwych patriotów, którzy niezawahali sie oddać życia za ojczyznę w powstaniach i wojnach. Wystarczy powiedzieć, że dwa tygodnie temu bohaterem mediów była pożal się boże, w dzieciństwie pasająca krowy "księzniczka" z Krakowskiego Przedmieścia, co to rzekomo walcząc o los biednych i skrzywdzonych, wystąpiła publicznie mając na ręku zegarek za 140 000 zł, a prawie pominięto wspomnienie o lwowskich orlętach, a więc dzieciach, które uciekały z domu, aby walczyć o ojczyznę! Widocznie takich dożyliśmy czasów, ze byle parobas wywodzący się z pegieerów, co to dostał się na studia z awansu społecznego, albo dzięki punktom za tzw. "pochodzenie", ma czelność podpisywać się komentując Pański artykuł, jako "polityk". A ja odpowiem mu słowami mojego dziadka, prostego przed wojną rzemieślnika, że komunista to taki człowiek, któremu pluja w oczy, a on udaje, że deszcz pada. Jeżeli ten "komentator" nie rozumiekto to jest w Polsce "postkomunista", to taki z niego polityk, jak z koziej dupy trąba! Niech wię się Pan nie zraża Panie Redaktorze, bo najwyższa już pora, aby zacząć głosić tylko prawdę, bo jak nauczał nas JP2 - "szukajcie prawdy, bo jak ja poznacie, to prawda was wyzwoli". Swoją drogą, pozwolę sobie podzielić sie z Panem Redaktorem pewną (własną) hipotezą. Otóż uważam, że w IPN działa agentura postkomunistyczna i esbecka, która z pełną premedytacją usiłuje, przy sprzyjającym jej chórze "politycznie poprawnych autorytetów" z zatrudniającej agentów (np. Maleszka) gazety wyborczej. Dlatego niech Pan nie ulega presji politycznie poprawnych pedofilii i pederastów z Brukseli i ich kolesi - polskich postkomunistów i zajmie się tym tematem. Szacunek dla Pana Redaktora.