Podpisałam umowę o pośrednictwo sprzedaży mieszkania z firmą zajmującą się nieruchomościami. Mieszkanie sprzedałam nabywcy, który skontaktował się z agencją, nie podpisując żadnej umowy, nawet nie podając swoich danych!!! Pani z tej firmy umówiła się z nim na prezentację mieszkania i podała adres, a następnie odwołała ją z jakichś powodów. Nabywca osobiście poszedł zobaczyć mieszkanie i dostał mój nr tel. od sąsiadki. Mieszkanie obejrzał i zrezygnował z usług firmy pośrednictwa. Transakcję sfinalizowaliśmy bez pomocy agencji. Kilka dni temu dostałam informację od pośrednika, że muszę zapłacić prowizję za sprzedaż mieszkania. Wychodzi na to, że praktycznie za nic muszę zapłacić sporą kwotę. Wg umowy wynagrodzenie dla pośrednika należy się:
1) gdy doprowadzi do zawarcia umowy sprzedaży
2) gdy pośrednik doprowadzi do możliwości zawarcia umowy (czyli uzgodni warunki zawarcia umowy miedzy mną a kupującym), nabywca wyrazi gotowość sfinalizowania transakcji a ja się wycofam
3) jeżeli w czasie trwania umowy lub w ciągu 24 miesięcy po wypowiedzeniu umowy (przeze mnie) zawrę umowę na PODSTAWIE STWORZONEJ PRZEZ POŚREDNIKA

Za stworzenie podstawy uważa się każdą czynność pośrednika lub jego pracowników skutkującą ujawnieniem sprzedawcy nieruchomości (czyli mi) POŚREDNIO LUB BEZPOŚREDNIO danych kontaktowych osób zainteresowanych nabyciem nieruchomości.

Pan, który kupił mieszkanie nie podał nazwiska, ani adresu. Ja jego danych od firmy dostać nie mogłam.

Stąd pytanie: Na jakiej podstawie ta firma chce ode mnie pieniędzy??? Mają prawo żądać prowizji?
Będę wdzięczna za pomoc.