Dzień dobry
Jako podatnik, który zajmuje się eksportem zostałem potraktowany przez urzędy skarbowe oraz sądy jak ostatni złodziej. Urząd skarbowy zablokował mi zwrot podatku
vat na kwotę ponad pół miliona złotych. Musiałem z tego powodu zwolnić ponad 30 pracowników. Tutaj dodam, że od 1992 roku prowadzę firmę i nigdy nie zapłaciłem nawet mandatu ponieważ staramy się działć do końca zgodnie z obowiązującym prawem. Takich firm. Ukaranych za to, ze eksportują jest bardzo dużo. Pewnie większość z nas oglądało programy o takich zdarzeniach w telewizji. Przedstawiam moją winę. Otóż odważyłem się eksportować towary z Polski a jak wiemy rozwój gospodarczy Polska zawdzięcza głównie eksportowi. Ja kupuję towary ze stawką 23% od innych podmiotów, te podmioty kupują też ze stawką 23% od swoich dostawców . My natomiast na eksport sprzedajemy zgodnie z zasadami podatkowymi ze stawką zero %. Jest to naturalne i tego nikt nie podważa ponieważ nasi klienci za granicą opłacają u siebie podatek
vat. My gdybyśmy kupowali z za granicy też kupowalibyśmy towary ze stawką zero % . Są to uregulowanie międzynarodowe. Podkreślam jest to zasada i urząd nam akurat tego nie podważa. Urząd uznaje natomiast, ze jesteśmy winni tego, iż mimo dokonania zapłaty naszemu dostawcy zgodnie z terminem płatności on nie rozliczył się z podatku z urzędem skarbowym. My zgodnie z zasada faktur
vat zapłaciliśmy ten podatek naszemu dostawcy. Ten dostawca ma obowiązek rozliczyć się z niego z urzędem skarbowym. Przed rozpoczęciem współpracy odpowiednio sprawdziliśmy czy nasz dostawca jest tak zwanym czynnym podatnikiem
vat i wszystko było w porządku. Problem zaczął siew wówczas gdy nasz dostawca lub jego dostawa nie rozliczył się z podatku
vat. Niestety nas ukarano. Tak niszczy się rodzinne, średni i małe przedsiębiorstwa, które ciułają przez kilkadziesiąt lat poprzez ciężką pracę by coś mieć. Zabito we mnie chęć działania. Zabito we mnie chęć zatrudniania ludzi i chęć do rozwijania przedsiębiorstwa. Natomiast przykładowy nasz dostawca lub dostawca naszego dostawcy musi być powiązany z naszymi politykami czy tez ludźmi z urzędów skarbowych ponieważ on nie rozlicza się z podatku
vat dzięki czemu z każdej transakcji zostaje mu 23% a urzędy oraz sady i prokuratury na to pozwalają. Gdyby takich ludzi natychmiast aresztowano. Konfiskowano by właśnie tym ludziom wszystko co posiadają to nie było by kłopotu. Uczciwi przedsiębiorcy mogliby liczyć na uczciwość swojego państwa w stosunku do niego a nie do złodziei. Tak właśnie dochodzi do wielkich przekrętów, w których my, drobni przedsiębiorcy jesteśmy karani za to, że zgodnie z prawem ośmieliliśmy się pracować zgodnie z prawem i zarabiać pieniądze zgodnie z prawem. Ja nabawiłem się choroby serca i już nigdy nie będę w stanie żyć godnie i pracować tak jak kiedyś. Ktoś kogo cos takiego nie dotknęło tego nie rozumie ale to są tragedie ludzki. Tragedie przedsiębiorców i ich pracowników. Trzech moich byłych pracowników nie może spłacać kredytów jakie wzięli na zakup mieszkania bo nie mogą znaleźć dobrej pracy a są dobrymi fachowcami. Dwóch innych zostawiło żony i dzieci i wyjechało do Anglii. Z tego co wiem jedna z tych rodzin takiego wyjazdu nie przetrwa. Szkoda dzieci. Tak wygląda nasza rzeczywistość a wystarczyłoby tylko wprowadzić w całości
vat odwrócony. Gdzie sprzedawca detaliczny towarów w Polsce byłby zobowiązany do zapłaty tego podatku wówczas nie powstawałyby firmy oszuści bo im tego podatku by nikt nie płacił. Jest to bardzo proste tylko nasze państwo zastanawia się co wówczas będzie robić masa niepotrzebnych ludzi, którzy dziś w łańcuszkach sądowniczych i urzędowych karają prostych ludzi.
Życzę politykom mądrości a Polakom wszystkiego najlepszego w nowym roku