za pare dni sie bronie i zdobede tytul magistra, zastanawiam sie czy faktycznie pracodawcy patrza na to czy ukonczylo sie ten tytul i czy jest latwiej wtedy o zatrudnienie?
niestety tytul magistra nic nie gwarantuje, znam przypadki ludzi, ktorzy nawet matury nie maja, a zarabiaja teraz z 10tysiecy zlotych na miesiac:) liczy sie doswiadczenie i znajomosci