Forum Forum dla firmZakładanie firmy

Czy warto prowadzić firmę czy iść na etat ??

Czy warto prowadzić firmę czy iść na etat ??

bankrut1987 / 2017-10-27 18:11
Długo się zbierałem żeby poszukać wsparcia w osobach neutralnych które tak naprawdę nie znają mojej osoby, ale poznają za chwilę moją sytuację.

Jestem przedsiębiorcą od 01.03.2012 firma zajmuję się w 90% handlem. Firma która prowadze mieści w mieście które wraz z oklicznymi miejscowościami liczy około 600 000 mieszkańców. Jest to o ile istnonę, że moimi klientami są to mieszkańcy domów jednorodzinych. Do 2014 roku miałem tylko dostawców z Polski. W 2014 roku nastąpił przełom. Udało mi się nawiąząć kontakt z producenetem asortymentu który sprzedaję. Dzięki temu moje obroty skoczyły 500% w przeciągu 2 lat. Wszystko brzmi fajnie, ale zawsze musi być jakieś ale. Od 2014 firma zaczynała mieć długi. Długi nie były spowodowane drastycznym spadkiem obrotów tylko błędem w prowadzeniu firmy. Co się za tym kryje.... ZUS, Skarbówka, Urząd Pracy...chcecie więcej szczegółow??!!
1. Zus – nie opłacane skłądki – około 40000 do zapłacenia
2. US – jakoś płacimem zobowiązania ale na koniec 2016 wyszło że mam jakie 32000 do zapłaty.
3. Urząd Pracy – w związku z nie płaconym ZUSem cofnięto mi dotacje na 30 000 zł.

Wiem trochę sie nazbierało, ale to nie wszytsko. Koniec roku 2016 poza takimi długami skończyłem z długiem u moich dostawców na około 180 000 zł.
Czyli mamy styczeń 2017 a ja zaczynam prowadzić firmę z 180000 zł na minisue, ale jest i plus jakies 120000 mam w towarze (cena zakupu nie sprzedaży) Zapewne dziwicie się jak udało mi się to przetrwać. Dogałem się z dostawcami że do czerwca wszysto spłace. Jak obiecałem tak zrobiłem.
Ale to nie wszystko. Postanowiłem zainwestować (tak jestem durniem) zmieniłem lokalizacje i czynsz skoczył mi z 700 zł na 3000 zł, do tego wyposażenie około 10000 zł i targi dzieki którym myślałem że zarobie kokosy około 10 000 zł. Zamówiłem więcej towaru od zagranicznych dostawców...... i mamy koniec sezony (handel trwa od marca – pażdziernika) firma ma 180 000 zł długu. Znalazłem w tym plus ZUS i US są płacone w terminie. Oczywiście towaru który jest na stanie to około 100 000 zł (po cenach zakupu).
Niestety o tej sytuacji dowiedziała się moja narzeczona.... i każe mi zamknąc firmę i iśc na „etat”. Jasne ale cięzko mi zamknąć firmę (dodatkowe koszty). Na całe szczęscie mam mieszkanie które nie jest na kredyt i mamy gdzie mieszkać. Planuje sprzedać mieszkanie które pozwoli mi zacząć rok 2018 bez żadnych długów.
Przejdźmy do konkretów.

Przeprowadziłem dokładną analize finansową firmy. Wyszło na to że firma zarabia na czystko około 150000 – 180000 zł na rękę na rok, po odciągnieciu wszystkich kosztów mimo że firma ma działanlość sezonową.

Po analizie roku 2017 doszedłem do wniosku, że:
- mam spłacony rok i towar na stanie za prawie 100000 zł (za około 60 000zł sprzedaż towaru do maja 2018)
- firma powinna zarobić minimum 170 000 zł do końca września, wiem że łatwo tak mówić ale jestem pewien że tak będzie, wystarczy, że zainwestuje około 1000 zł to pomimio mniejszej sprzedaży pozwoli mi zarobić taki zarobek.


Dziekuje wszytski mądrym głową, które przeczły moje wyociny, I prosze o naprawde racjonalne wypowiedzi, ponieważ moja narzeczona nie wierzy w moje wyliczenia, a potrzebuje opinie innych.

Pozdrawiam

Bankrut

Najnowsze wpisy