mała niespodzianka Emil od pażdziernika robi OUT z łopena,

ale co do posta zgadzam się w 100%, oprócz Emila rzeczywistość do poronionych analiz najbardziej w mediach dorabia: HomeBrołken (do tego REAS, redNet, GoldFinance)
CZYLI WSZYSCY, KTÓRYM ZALEŻY NA WYSOKICH CENACH NIERUCHOMOŚCI:

o spadkach cen mieszkań mówią: ZŁA TENDENCJA
o wzrostach: OŻYWIENIE
o kosmicznych limitach RnS, kupionych przez Lobby Developerskie, tak aby rząd dofinansowywał przewartościowane o niemal 100% mieszkania z naszych podatków: KORZYSTNE LIMITY

polski rynek nieruchomości to dno...w UK mówią otwarcie o trendzie i zejściu z bańki spekulacyjnej (słychać w mediach tylko skowyt jak wyżej w artykule), a u nas:
"ZARAZ SIĘ ZACZNIE...",
"JESIENIĄ RUSZYMY...",
"CHCEMY MIESZKAĆ w 45m2 APARTAMENTACH...",
"STAĆ NAS NA CORAZ WIĘCEJ...(bo franek spadł o 5gr.)"
"CHĘTNIE ZADŁUŻAMY SIĘ NA STYK..."
"DZISIAJ NIE WARTO WYNAJMOWAĆ" - jak jest nagonka na zakup, żeby nie płacić KOMUŚ...
"WZROSŁA RENTOWNOŚĆ WYNAJMU" - jak jest nagonka na niedzielnych YNWESTORÓW...kup wynajmij - dorobisz się błyskawicznie...

...i nie ma w mediach czegoś takiego jak SPADEK CEN MIESZKAŃ, a już mówienie o spadku w długiej perspektywie to SMIERĆ hehe, jest tylko "Prognozowany niższy wzrost" a następnie "STABILIZACJA..." - czytaj: nawet jak ceny schodzą o kilka % rocznie to zawsze jest S-T-A-B-I-L-I-Z-A-C-J-A (spadków nie ma)