obserwator
/ 2008-12-13 10:18
/
Tysiącznik na forum
Dlaczego obciążasz winą dyweloperów, to niesprawiedliwe dla dyweloperow. Dyweloperzy szybko zareagowali i zaczęli budować na potęgę, zgodnie z oczekiwaniami nabywcow, z sprzyjającymi bankami w tle, dającymi kredyty z przymrożeniem oka. Polscy kredytobircy są zdyscyplinowani i spłacaja kredyty hipoteczne jak chodzi zegarek szwajcarski. Banki zarabiaja na polakach, bo opłaty są duże, rozłozone na wiele lat, bankierzy mogą spać w Polsce spokojnie. To opcja rządząca jest nieprzychylna , bo zabrała praktycznie wszystkie fgormy pomocy, zatem nie ma za co chwalić rządzących tylko ich łajać na potęge, najlepeij w wyborach, wycinać jak to tylko możliwe aby chwasty już więcej nie rzadziły. Przez chwilę robotnikom na budowie zaczeło się lepiej zyć, bo więcej zaczęli zarabiać a teraz z nie swojej winy są zwalniani na potęgę bez litości, bo dla robotników nie ma litości , nigdy jej nie było. Dyweloperzy wybudowali w trudnych warunkach polskich mieszkania o różnym standarcie, w zależności od potrzeb. Dlatego nie rozumiem miałczenia niezadowolonych. Gdyby rząd spelnil swoje obietnice wyborcze, to zarobki byłyby porownywalne z zarobkami w starej Unii, wowczas dewagacje czy mieszkanie w Polsce czy np. a Aglii jest drozsze czy tańsze bylybu uprawnione. Tymczasem w Polsce jest ukryta duża inflacja, każdy Polak to wie, ale wszyscy przyzwyczailiśmy się z tym zyć, że w Polsce pieniądz byl dotychczas bezwartościowy, dopiero teraz można kupować na wyścigi co sie chce, ale to jest tylko chwilowe , bo firmy przestana z czasem produkować na magazyn.
Jeżeli zwolnieni zostana robotnicy, bo recesja zamknie zaklady wytworcze, to urzednicy wszelkiej maści stana się całkowicie zbędni, okaża się klasą próżniaczą.
Każdy pracownik syty, dobrze opłacony > jest zadowolony, bo ma pensję i premie. Dzisiaj dorwano się do pieniędzy zbiorowego ich gromadzenia, najmniej zyskuja podatnicy mimo że placą coraz więcej już prawie za wszysto a nikt nie chce obnizyć podatkow, nowomowa w spawie ich obniżenia to lipa nad lipami.