temat rzeka zapewne, czy w polsce sa jeszcze i dzialaja wszelakie formy dopalaczy? czy rzad i policja skutecznie pozbyli sie tego problemu w polsce? Zastanawia mnie to bo faktycznie sklepow niema, ale zapewne podziemie i szara strefa dziala w najlepsze...
sklepow napewno niema, ale jestem w 100% pewien ze podziemie dziala rownie dobrze jak podziemie handlarzy narkotykow. jak poszukasz w necie to po 10 min bedziesz mial wiele kontaktow gdzie to mozesz znalesc. a jak zawsze polcjia nic nie wie i nic nie robi wtym kierunku
dokladnie, to dziala jak z narkotykami, oficjalnie niema ich a wszystct wiedza ze sa i dziala podziemie ktore tym handluje i rozporowadza je. to samo jest pewnie z dopalaczami
to jesli wiedza ze sa i wiedza doskonale jakie skutki moga wystepowac po spozywaniu dopalaczy to czemu nic w tym keirunku nie robia?!?! przeciez to jest smierc! oby nigdy nie trafilo na nasze dzieci..
a ten krol dopalaczy swego czasu slyszalem, ze przeniosl sie do czech? to prawda?
przeniosl sie pewnie tam gdzie jest to legalne. I sprzedaje pewnie to swinstwo jako towar kolekcjonerski... jest jesszcze pelno krajow gdzie takie cos nie zostalo zabronione i mozna legalnie tym handlowac
zgadza sie, to ze temat w mediach ucichl wcale nie powoduje tego ze dopalacze zniknely calkowicei z naszego zycia. dalej napewno maja sie rewelacujnie i kolejne dzieciaki siegaja po to i laduja w szpitalu ;/
Po co walczyć z dopalaczami? Można dowalić na nie podatek, akcyzę itp. łatać nimi dziurę budżetową. Jeśli są idioci, którzy to biorą to czemu ich nie wydoić? Alkohol i papierosy są dozwolone i skarb państwa nieźle na tym wychodzi to czemu nie zrobić tak samo z dopalaczami.