Popieram powyzszą wypowiedż.Dlaczego mundurki mają być tak drogie czy nie moze to byc np.fartuszek czy bluza za 10zł.Prawdę mówiąc refundacja obejmie ubogie dzieci a co z grupą tych średniaków mamy się zaporzyczyć by dzieciom kupić mundurki a gdzie książki i wyposażenie mam 3dzieci nie głodujemy ale taki wydatek to dziura w budżecie ogromna , chce się płakać ot tak MINISTER nam pomaga-rodzinom wielodzietnym dla niego wydatek 300zł to pestka w porównaniu z jego zarobkami ale dla przeciętnego szaraka to b.dużo to się równa z pogorszeniem bytu dziecka i jego rodziny.GDZIE TA POLITYKA PRORODZINNA czy nie wystarczyłby zwykły zapis w kodeksie ucznia określający ubiór?Np.zabraniający noszenia spódniczek mini , bluzek z dekoltami czy też odsłaniającymi pępek , stroji tzw. wyzywających,upodabniających do sekt itp.