U nas działki są 3 arowe, jaki dom na 3 arach, chyba że bliźniak ze wspólną ścianą z sąsiadem. Ale jaja, jeszcze nie dali, a już planują, co ma być. Ludzie się wypracowali na nieużytkach miejskich, zagospodarowali teren, kopali do późnej nocy, obsiewali kupując drogie nasiona, choćby kwiatów, płacili składki-to już mają wykupione wkładem pracy i pieniędzy, tylko żeby dostali w wieczyste użytkowanie, a co z tym zrobią, ich sprawa. Przeważnie to ludzie starsi, do grobu nie zabiorą. Nawet jak sprzedadzą, to żadna spekulacja, ktoś inny będzie gospodarował. A oni te pieniądze wydadzą na lekarstwa. U nas jest wiele działek opuszczonych, właściciele zmarli, nikt ich nie uprawia, zarosły. Ani zarządu ogródków, ani władz miasta to nie obchodzi, te działki wezmą za darmo, a pracusie mają płacić? to niesprawiedliwe! Pozdrawiam:)