Putin skarcił USA gdy zaatakowali Irak... i na skarceniu się skończyło. I tu też tak będzie.
USA i Europa potrzebują surowców z Rosji, a Rosja potrzebuje klientów na swoje surowce. Obu strona nie zalezy na zaprzestaniu tego handlu... więc co najwyżej sobie pogrożą... no ale tak mało znaczący kraj jak Polska jak niebędzie cicho siedział to naraża się na skutki długotrwałej konserwacji ropociagu lub gazociągu.
Taki scenariusz. Rosja stwierdza, że rurociag doprowadzający ropę do Płocka wymaga 3 miesięcznej konserwacji, Płock nie moze pracoać pełna para,
akcje Orlenumocno tanieją, a Rosyjscy biznesmeni robia wrogie przejęcie.