acomitam
/ 87.204.92.* / 2011-07-05 14:02
U nas ścigają za obrazę premiera czy prezydenta i na Białorusi też. Jaka to różnica? Dlaczego nie piszecie o takich przypadkach u nas? Czyżby fakt, że Poczobut współpracuje z Wyborczą (co nie dodaje mu ani wiarygodności, ani zaszczytu) jakoś go szczególnie nobilituje?