oloo
/ 178.5.71.* / 2016-01-06 13:33
Latam po autostradach 2 razy w miesiącu, A4 omijam jak diabeł śięconej wody, co prawda mało na bramkach wychodzi w porównaniu z A2 ale stanie w ciągłym korku powinno być drmowe, "górą" poleci się szybciej ale 80zł za to jest paranoją, naszczęście da się omijać bramki nadrabiając tylko 30-40minut;) latam osobówką na szczęście ale trase berlin kielce włoszczowa przed świętami pokonałem dzięki a4 w czasie 15h20min a koledzy jadący a2 w około 8 więc różnicajest, bylewypadek, brak pasów awaryjnych i cała autostrada stoi, miesiąc temu tirowi brakło paliwa podobno, ważne że stał, korek a 15km, tylko dlatego że jakiś deb iil postawił pachołki zwęrzające ruch i nikt z obsługi drogi nie wpadł na pomysł żebyczasowo zdjąć je z odcinka 50m, dodam że roboty droogowe zaczynały się 1km dalej!!!