100 zł z 300 to równo 33,33% a nie 25 %

Banda złodziei podzieliła i sprywatyzowała ( rozkradła) co się dało i teraz płacisz:
- za energię czynną całodobową;
- opłatę handlową,
- stawkę sieciową,
- opłatę przejściową, (czytaj kochankę prezesa)
- opłatę dystrybucyjną zmienną całodobową czytaj (nowe fitro żony prezesika RN);
- opłatę abonamentową - czyli utrzymanie kilkuset zbędnych urzędników;
- kawałek kabla leżącego gdzieś pod ziemią;
- kawałek kabla nad ziemią;
itp. itd.

Wystarczy spojrzeć na rachunek a można tam zobaczyć ile frędzli (pijawek) żyje z jednego abonenta elektrowni.
I pomyśleć, że jeszcze w PRLu płaciło się tylko za energię rzeczywiści zużytą wg licznika.
Ale teraz można zmienić sobie dystrybutora, czyli zamienić jednego złodzieja na drugiego.
Ciekawy jestem ile pozycji bedzie zawierał rachunek za energię elektryczną, jeżeli rządy cwaniaków ( wszelkiej maści ) wywodzących swój rodowód spod znaku SolidarNości i PZPR potrwają dłużej.

A czy Eksperci mogliby również policzyć jaki jest koszt "deputatów" -darmowej energii dla pracowników energetyki w przeiagu tychże 9 lat?

Pracownicy gałęzi energetycznej mają prąd prawie za darmo i dzięki temu zużywają trzy razy więcej niż statystyczna rodzina i płacą trzy razy mniej niż ona.
Produkcja i dostawa kilowata energii elektrycznej to tylko połowa ceny , drugą połowę płacisz za powyższe przywileje darmowego prądu pracowników energetyki"

Pozdrawiam

ktoś wie co trzeba zrobic żeby być odbiorcą wrażliwym ?
Chętnie otrzymałbym jakieś wsparcie do comiesięcznych rachunków za prąd.