Mama w tej sytuacji uzyska 'z urzędu' tj. bez wniosku e. rolniczą zamiast dotychczasowej renty rolniczej wraz z uzyskaniem powszechnego wieku emerytalnego tj. 60 lat i 4 mc- bo jak rozumiem, jest z IV kwartału 1953.
Do obliczenia jej wysokości nie zostaną wzięte lata ubezpieczenia ZUS, więc nie zostanie zastosowana ogólna zasada, że emerytura po rencie nie może być od renty niższa. W tym samym momencie mama uzyska prawo do drugiej emerytury z ZUS, wyliczonej z owych 12 lat ub. w ZUS. Tu już potrzebny będzie wniosek. Emerytura ta nie skorzysta z gwarancji minimalnej wysokości, tj. będzie mogła być od niej niższa, jeśli takie będzie wyliczenie z kapitału początkowego i składek po 1998 r.
Podstawa- art. 22, ust. 3 i 4 w nawiązaniu do art. 20 ustawy o ub. społ. rolników