a czyja to wina, że mamy rozpadajacą sie infrastrukturę energetyczną, nie remontowana od dziesięcioleci? Zamiast wykonywać obowiązki, zakłady energetyczne fundują sobie luksusowe osrodki wypoczynkowe ( jak ten w Sierakowie Wlkp.), bankiety i balety dla prominentów, Nie wspomnę o niemal darmowej energii elektrycznej dla pracowników, wieloletnie gwarancje zatrudnienia. To wszystko naszym kosztem, bo ewentualne odszkodowania za awarie elektryczne pokrywać ma budżet państwa z naszych podatków. Winowajcom nawet włos z głowy nie spadnie. Co za podły kraj...