Chore Państwo, chore układy. Jeśli byłaby to prywatna firma, to niech sobie zarabiają miliardy złotych - nie obchodzi mnie to, jednak jest to instytucja utrzymywana z publicznych pieniędzy i to jest chore.
W ogóle zarobki tych wszystkich darmozjadów u władzy są chore. Moim zdaniem powinno się ustalić, że zarobki posła są max równe 2 x średnia krajowa. Gwarantowało by to i tak dostatnie życie ludziom odpowiedzialnym za sytuację w Państwie, a nie przyciągałoby tak szumowin, których pełno w życiu publicznym. Posłom zależałoby wtedy na podniesieniu jakości życia obywateli. Argument, że żaden fachowiec nie chciałby pracować za takie pieniądze jest nieuzasadniony. W obecnym układzie i tak bardzo mało jest fachowców, a całe masy karierowiczów, partyjniaków i zwykłych kanalii.
Ktoś kiedyś ustalił przy okrągłym stole, że poseł ma zarabiać kupę kasy, ma mieć immunitet i całą masę innych przywilejów. Od tamtej pory tych świń nie da się odciągnąć od koryta.
Jedyna szansa, żeby coś się zmieniło na lepsze, to wprowadzić demokrację bezpośrednią (z pomocą jakiejś internetowej platformy komputerowej), odciągnąć obecnych od władzy i wprowadzić uczciwych ludzi pracujących za uczciwe pieniądze.