przypominam tylko, ze juz tydzien temu szanowny kolega widzial na wykresie dwa szczyty i byl pewien spadku eur/usd - nawet liczyl, jaki bedzie zasieg spadku - ale raptem zmienil zdanie i teraz ekscytuje sie rychlym wzrostem. ja juz wtedy pisalem, ze ruch zamknal sie w prostokacie i dopoki nie nastapi silne wybicie dolem albo gora, to wszystko jest mozliwe. ciagle powtarzam, ze nie nalezy zgadywac, tylko obserwowac ruch i kierunek. dzisiaj eur/usd ciaglw jeszcze tkwi w prostokacie i po prostu trzeba czekac cierpliwie na zdecydowany ruch w gore albo w dol. kto obstawia z gory zgadujac kierunek, ten moze tylko tracic. zawsze przyjdzie trend boczny i bedzie on stanowil probe dla cierpliwych, tak jak to ma miejsce teraz. zawsz tez moze nastapic falszywe wybicie. nikt jednak nie moze prorokowac, jaki kierunek bedzie mial trend, kiedy wreszcie nadejdzie. najprosciej poczekac na trend i surfowac z nim, sprytnie uciekajac, gdy na koncu fala bedzie sie zalamywac. do tego nie sa potrzebne zadne zgadywanki ani horoskopy, wystarczy prosta obserwacja i cierpliwosc. pozdro