Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Fed uszczęśliwił Wall Street

Fed uszczęśliwił Wall Street

Money.pl / 2009-03-19 08:04
Komentarze do wiadomości: Fed uszczęśliwił Wall Street.
Wyświetlaj:
Kazimierz Barski / 83.145.182.* / 2015-07-10 10:48
Nie bardzo rozumię co w moich komentarzach, starych z przed lat, można ciekawego znaleźć?
Życie nie stanęło w miejscu, lecz kroczy dalej. W wiadomościach Internetu wyczytałem, iż hakerzy prawdopodobnie Chinczycy dokonali włamań do danych ponad 20 mln kont danych obywateli, dając sygnał światu, że "Jaką bronią walczysz, od takiej broni zginiesz". Amerykanie zlekceważyli rozwój broni elektronicznej i ochronę przed nią. Być może mylę się, a jest odwrotnie, skoro zredukowano liczbę żołnierzy. Żeby mieć opanowaną sytuację na polu walki, trzeba mieć kontrolę nad elektroniką przeciwnika, by nią w odpowiednim czasie wykluczyć, wywołać samoczynną eksplozję i wywołać wiele nieprzyjemnych rzeczy swojemu wrogowi. To wszystko, na razie.
Kazimierz Barski / 83.145.185.* / 2009-03-24 21:54
Kryzys f. i g. świata widziany moimi oczami
CZ.II. KRYZYS FINANSOWY I GOSPODARCZY ŚWIATA * a - 1929; b - 2007; z - ….? A.T.!!! *
Popróbuję przejść się przyszłym śladem dolara amerykańskiego. Gdyby dolar zachował swój trend spadkowy, jaki powstał w okresie: od 04.02.2009r do 25.03.2009r, to okazałoby się, że po 300 dniach,
1dolar byłby wart 0,50zł. Policz! Jeśli nie wierzysz.
1).Nasz jeden złoty, w rzeczywistości wart był już w połowie 2008r dwa dolary. 2).Wkrótce nastąpi lawinowe wyzbywanie się dolara. 3).To początek końca FED. 4).Lawinowe wyzbywanie się dolara spowoduje olbrzymią dewaluację dolara. 5).Nastąpi ogromny popyt na towar, tj. na wszystko, co ma związek z popytem o charakterze trwałym, co jest związane z pozbyciem się dolara. 6).Giełdy zamilkną. 7).Ucieczka od pieniądza pociągnie za sobą eksplozję bezrobocia. 8).Po pewnym czasie nastąpi oprzytomnienie i zacznie się faza wymiany towarowej, ponieważ waluty utracą wiarygodność. 9).Świat wreszcie ruszy swój mózg i zbuduje wspólną politykę finansową i gospodarczą, o trwałych fundamentach. 10).Na pytanie, kto na dolarze straci? Odpowiedź. Ten, kto uporczywie wierzy w moc dolara i z nim pozostanie do końca. Jeżeli zaś chodzi o nasz kraj, to epicentrum "Azjatyckiego Tsunami" będzie w USA, czyli „dość daleko”. 11).Będzie tak, że najszybciej będą stawać na nogi państwa o najprężniejszej gospodarce. 12).Większe zintegrowanie państw w UE dawałoby jej większe znaczenie w przebiegu pktu 9. 13).W UE najdotkliwiej przejdzie „AT” W.Brytania, ponieważ będzie musiała dodatkowo uporać się z własnym „Tsunami”. 14).Dobrze, że Polska ma w sąsiedztwie Niemcy z silną gospodarką.
Szanowny czytelniku, proszę CZ.II. nie traktować poważnie. Dwa lata temu miałem uporczywe sny, a właściwie u*********, że wartość dolara za pół roku, będzie wynosiła 0,50 zł. Resztę dopisałem w ww punktach. Głowa do góry! Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy. Wszystkich serdecznie pozdrawiam.
Kazimierz Barski
Kazimierz Barski / 83.145.185.* / 2009-03-24 21:17
c.dalszy CZ.I.
. Polska nie jest wyjątkiem. Nie jest też państwem samo wystarczalnym. Będzie pod wpływem kryzysu, tak samo jak pozostałe kraje. Bardziej, albo mniej.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że rządy państw będą zmuszone dokonywać należytej staranności przy opracowaniu własnego budżetu. Państwa z deficytem budżetowym, staną pod pręgierzem wymuszanych reform gospodarczych. Jeżeli tego nie uczynią, muszą zmienić własny ustrój. W przyszłości nie należy oczekiwać, by bogate państwo chciało wchłonąć państwo uboższe. Obecne doświadczenia bogatych krajów wskazują, że lepiej jest zachować status quo, niż wywołać wewnętrzny kryzys społeczno-gospodarczy, przejmując ubogie państwo: np. NRD.
Kazimierz Barski
www.termoizolacja.wa.pl
Kazimierz Barski / 83.145.185.* / 2009-03-23 15:06
Kryzys f. i g. świata widziany moimi oczami
CZ.I. KRYZYS FINANSOWY I GOSPODARCZY ŚWIATA * a - 1929; β - 2007; z - ….? A.T.!!! *
Lubię, gdy wszystko jest na swoim miejscu. Uporządkowane, jasne i przejrzyste. Natomiast, nie znoszę gry kartami znaczonymi i różnych kombinacji odbiegających od reguł i zasad. To budzi niepokój i brak zaufania.
Od stuleci mówiono o amerykańskim „Raju” na Ziemi. Świat kręci się dokoła dolara. Do tej pory przeciętny Amerykanin był szczęśliwy, gdy słyszał, że jest młody, piękny i bogaty. W takim przekonaniu utwierdzał Amerykanów najwybitniejszy autorytet finansowy i gospodarczy pan Greenspan. Starszy Pan w końcu udał, że zwątpił w rynek gospodarczy, dla swojego, świętego spokoju. Prawdą jest, że nie można śpiewać innej piosenki, gdy melodia jest ta sama. Zmieniali się tylko dyrygenci. Wirtualne pieniądze, wirtualny rynek gospodarczy, to pozostałość po 1929r. Żeby zrozumieć, na czym polega obecny kryzys gospodarczy, oprę się na przykładzie. Proszę wyobrazić sobie puszczę z drzew liściastych. Nadchodzi jesień. Liście spadają i jest ich ogrom. Część jest zagospodarowana na kompost, a pozostałą należy usunąć, by uchronić puszczę od szkodników niszczących drzewa. Gospodarz, nie widząc wyjścia, postanowił dowieźć dodatkowo liście. Pomyślał, że szkodniki po przejedzeniu się liśćmi, wymrą. Podobnie jest z dolarami. Krążą po świecie w ogromnej ilości. Nawet podczas II wojny światowej A. Hitler próbował wykończyć gospodarczo USA. Chciał wprowadzić ogromną ilość dolarów, na rynek. W obecnym czasie, nie ma już większego znaczenia, czy rząd amerykański wprowadzi 750 mld dolarów na rynek, czy dziesięć razy tyle. Oczywiście, można próbować systematycznie dewaluować dolara i obserwować, jak zareaguje rynek i gospodarka. Po czym stosować odpowiednie kroki. Ale, to zawsze będzie taniec dokoła dolara. Na tej samej podstawie wirtualnej, są zbudowane fundamenty pozostałych walut. Najważniejsze, dla finansjery, jest zaufanie do gospodarki danego kraju. Wg mnie jest to pojęcie błędne. Jest farsą udzielanie kredytów pożyczkobiorcom, którzy nie mają możliwości spłaty kredytu. Moje przypuszczenia potwierdziły się, gdy pewien rząd udzielił wsparcia swoim bankierom. Ponad 20 mld (x). Ale lipa! Pierwszy miliard poszedł na nagrody dla zarządu. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że nie ma rzeczywistej gospodarki światowej. Jest tylko wirtualna gospodarka światowa. Ktoś może zadać mi pytanie: Skoro jest tyle dolarów na rynku, dlaczego sklepy są pełne? Odpowiem: Gdyby były w posiadaniu zwykłych obywateli, to by tak mogło być. Prawdę zna większość polityków i ekonomistów USA. Poza tym część dolarów odpływa w narkobiznesie.
Mówi się, że Polska ma mocne fundamenty gospodarcze. Prawda, bo inaczej nie byłoby nas w UE. Poza tym cały świat wszystko o nas wie na bieżąco, gdyby nawet były wydawane certyfikaty tajności, do certyfikatów tajności. Nie ma kary, nie ma też tajemnicy.
Najwyższy czas, zastąpić świat niewymierny, światem wymiernym. Wszyscy znamy definicję towaru. TOWAREM jest wszystko, co ma związek z popytem i podażą. Towar jest wymierny, więc tylko on może decydować o kondycji finansowej i gospodarczej danego kraju. Towar powinien występować, wg mnie, w trzech grupach: a) biernej (jako depozyt, w formie zgłoszenia), b) czynnej (do produkcji), c) pośredniej (jako zapas np. 14 dniowy, produkcyjny). Najpierw, obowiązkowa, powszechna inwentaryzacja towaru. Zapasy powinny być dokładnie wyliczone. Wyliczenie zapasów zapewni, w skali globalnej, prawidłowe prowadzenie polityki finansowej i gospodarczej świata.
O całości powinien decydować Bank Światowy. Bank ten powinien być dysponentem towaru biernego, za zgodą depozytariuszy. Głównym celem banku powinno być ustanowienie stałej kontroli nad finansami i gospodarką świata. Poza tym na podstawie ocen BŚ, byłyby kreowanie ceny światowe towaru. Będzie wtedy towar miał rzeczywisty związek z wielkością surowców na świecie, jak również z popytem i podażą na rynku. BŚ powinien narzucić widełki „okresowe”, by wyhamować spekulację na giełdach. Spekulanci mieliby znacznie ograniczony wpływ na giełdy, a tym samym na rynek i gospodarkę światową. Bank nie można dopuścić, by krótkoterminowi inwestorzy, mięli decydujący wpływ na wysokość cen towaru na giełdzie.
Resztę moich rozważań pozostawiam ekonomistom. Wszystkie waluty, powinna wyprzeć jedyna waluta światowa np. WORLD. Widzę tylko taką przyszłość, jako remedium na obecny kryzys.
Obecnie rządzący czynią wszystko, żeby kryzys przesunąć i odwlec w czasie. Gdy powróci, wywoła w finansach i gospodarce światowej „Azjatyckie Tsunami”. Kryzys jest jak medal. Ma dwie strony. Z poczynań polityków i ekonomistów wynika, że nie rozumieją przyczyny powstania kryzysu. Chcą wymusić wewnętrzny popyt i szybko osiągnąć dno kryzysu. Potem liczą na szybkie odbicie od dna. To tylko marzenia. Gospodarki państw łączy popyt i podaż oraz wzajemne zobowiązania umowne. Polska nie
JX / 91.193.160.* / 2009-03-24 21:41
To jest świat widziany oczami "małego Kazia po dużym piwie"! Od siebie dodam, że nawet po kilku.
Sporo przekłamań i naiwności, np. Niemcy fałszowali na wielką skalę funty brytyjskie, a nie dolary amerykańskie. Co do kryzysów wywoływanych przejmowaniem państw słabych przez mocne, przypomina mi się bajka o czarownicy, która podpasała Jasia i Małgosię przed ich zjedzeniem; pewno bała się kryzysu.
A już określenia: "Chcą wymusić wewnętrzny popyt i szybko osiągnąć dno kryzysu" przyprawiłyby Chińczyków o kolkę ze śmiechu.
Kiedyś słyszałem o "pseudo-intelektualnym bełkocie". Tu mamy przykład.
Kazimierz Barski / 83.145.185.* / 2009-03-24 22:45
Nigdy nikogo szanowny JX nie krytykuj i nie ośmieszaj. Jestem starym 64 letnim Kaziem, nie pijącym alkoholi. Jestem inżynierem i potrafię logicznie myśleć. Wpisz pod hasłem "fałszowanie pieniędzy przez III Rzeszę" w Google, a otrzymasz odpowiedź. Nigdzie nie piszę o żadnym przejmowaniu państw. Chodziło o państwa, które nie radziłyby sobie z własnym budżetem. Państwa, którym groziłoby wykluczenie z Banku Światowego. Krótko mówiąc państwa deficytowe. To one byłyby w potrzebie przygarnięcia, przez inne, gospodarczo silne państwa.
Kazimierz Barski
jliber / 2009-03-19 13:09 / Tysiącznik na forum
Jasne że cen akcji idą w górę gdy wartość dolara spada poprzez generowanie nowego pustego pieniądza. Dodatkowo większość tych pieniędzy to faktycznie dotacje dla dużych korporacji. Co nie zmienia faktu że większość małych i średnich firm za to zapłaci, bezrobocie wzrośnie, a konsumenci dodatkowo zapłacą podatkiem inflacyjnym, czyli poziom życia spada.
olur / 2009-03-19 10:33 / Bywalec forum
Polityka gospodarcza USA sięgnęła bruku!.Który ekonomista pobudza gospodarkę dodrukiem pustych i coraz mniej wartych $ ???.To jest myślenie : dziś oddalimy krach a potem jakoś to będzie.Cały świat odczuje to w postaci drożyzny bo niestety wszystkie towary rozliczane są w $ .USA małpują Chiny osłabiając kurs swojej waluty.Kraj zadłużony na pokolenia dał małpie brzytwę.Szef FED powinien stanąc przed sądem za niszczenie własnego kraju dla małej grupy tłustych dup z Wall Street , u której chodzi na pasku.Ludzie we Francji już się buntują myślę , że w USA też przestaną utrzymywac ze swoich pieniędzy banki , które dawno powinny upaśc.
hipoteza / 79.184.22.* / 2009-03-19 14:42
" Stary ! " , wyjąłeś mi to z ust !!!
hipoteza / 79.184.22.* / 2009-03-19 10:25
Chiny pewnie czekają, aż ich rezerwy pójdą w kanał !?
Amerykanie swoim władzom jeszcze nigdy nie robili rewolucji !? Pożyjemy , zobaczymy ??? : )))))))))))) !
artur xxxxxx / 213.158.199.* / 2009-03-19 12:45

Amerykanie swoim władzom jeszcze nigdy nie robili rewolucji !?

Na pewno?
W 1775r wygrana wojna z Wielką Brytanią o niepodległość.
W 1964r wygrana walka z władzą o zniesienie dyskryminacji rasowej.
W 1975 zmuszenie władzy do wycofania wojsk z Wietnamu.
hipoteza / 79.184.22.* / 2009-03-19 14:38
To były powstania / rebelie / protesty oraz wojna domowa !!!
Klasycznej rewolucji ze zmianą systemu i fizyczną likwidacją znienawidzonej władzy nie było !?
Cała rzecz z przymróżeniem oka ; ))) !
mrówka3 / 83.28.114.* / 2009-03-19 13:16
To są pikusie przy naszych powstaniach. ;-)
pułkownik / 79.163.125.* / 2009-03-19 09:11
Jednym z największych zwycięstw Ameryki w przyszłości będzie postawienie przed Trybunałem Stanu takich ludzi jak ten brodaty bandyta
Czarna Chmura1 / 2009-03-19 08:04 / Bywalec forum
ale jeszcze bardziej uszczęśliwił posiadaczy złota, złoto wyskoczyło, jak z procy, zdaje się, że to w ich interesie działa obecnie fed, a nie rynku akcji, a ewentualny powrót spekulantów na rynek złota, może oznaczać powtórne spadki na rynku akcji.
JX / 91.193.160.* / 2009-03-24 21:48
Czarna Chmura, przeczytaj w Raportach Money.pl o złocie. Największym producentem złota na świecie są Chiny!
Za takie działanie CIA już dawno zamknęłaby FED :-)))
kjho / 79.175.201.* / 2009-03-19 08:49
dodrukowali trochę zielonego i wykupują swoje papiery . I jedno i drugie jest gówno warte.
mrówka3 / 83.28.114.* / 2009-03-19 08:53
Teraz wszystkie papiery to "junk bonds" ;-))
Kazimierz Barski z K. / 83.145.185.* / 2009-04-30 22:25
Gościu! Jak myślisz - O co pyta prezydent USA, zaraz po przebudzeniu się:
- Co będzie na śniadanie?
- Czy jaki jest obecny kurs dolara na świecie?
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy