Forum Polityka, aktualnościGospodarka

FELIETON: Podatek od sieci handlowych to wyższe ceny, ale większy wybór

FELIETON: Podatek od sieci handlowych to wyższe ceny, ale większy wybór

Wyświetlaj:
sklep92 / 2015-11-07 20:45
Limit 250m2 jest za mały. Biedronki i lidle i inne tesca dalej będą miały najniższe ceny. Po przysłowiowej pupie dostaną właśnie mali przedsiębiorcy utrzymujący się ze sklepu o powierzchni 250-500m (należy pamiętać o powierzchni magazynu). Nieduży sklep samoobsługowy (wszystkie groszki, społemy itd) u nich jest drożej, ale po wprowadzeniu dodatkowego podatku będzie jeszcze drożej. Kiosk z chlebem pod blokiem, jak miał chleb po 4 zł dalej będzie mieć po 4zł. Biedronka miała po 2 będzie po 2,10. A stokrotki jak miały po 2,5 będą mieć po 2,70. To właśnie małe sieci prowadzone na zasadach franczyzy przez prywatnych właścicieli dostaną najbardziej. Duże nic sobie z tego nie zrobią.
A podatek nie będzie dotyczyć tylko sklepów wysokomarżowych. Dotnie też branżę rolniczą. Już teraz są sklepy powyżej 250m2 (sama powierzchnia magazynu nawozowego przekracza zwykle 1000m2) handlujące między innymi detalicznie nawozami sztucznymi. Sprzedając !detalicznie! 24t nawozu dużemu rolnikowi zysk z transakcji opiewającej na 40000 zł rzadko przekracza 150zł (słwownie sto pięćdziesiąt złotych zarobku od sprzedaży za czterdzieści tysięcy). Pomyślcie, że teraz od transakcji trzeba będzie zapłacić podatek 800zł. Co teraz? Podniesienie cen żywności? Nie! Sprowadzenie tańszej z zagranicy. Podatek nie przyniesie nic dobrego.
marions / 37.248.0.* / 2015-11-06 15:35
Jeszcze trochę a zaczniemy płakać na losem marketów a to chodzi tylko o podatek. Jeśli nie płacą dochodowego to niech płacą obrotowy. Rachunek jest prosty. Jak się nie podoba to droga wolna. Podatek to część zysku i nie ma powodu aby na niego składkę robili dostawcy i klienci.
T.J. / 83.11.35.* / 2015-11-06 12:35
Skończcie z tym zachwytem nad małymi sklepami. Mały sklep z natury ma stary towar bo nikt mu nie dostarczy 1 szt, a jak wezmie więcej to musi tak długo sprzedawać aż wysprzeda cały, bo nic nie wyrzuci. Wielokrotnie przekonywałem się kupując jakąś ulubioną i sprawdzoną wędlinę w tzw. sklepie osiedlowym, że po jakimś czasie zakomunikowano mi że na razie jej nie będzie bo producent nie chce wozić małych ilości ( no i nie ma się co jemu dziwić) , to samo z wyborem, jaki noże być wybór w małym sklepie - żaden !!!!
Następna sprawa : robić zarzut z tego że jakaś firma czy sieć się prężnie rozwija to już zupełny nonsens !! To że się rozwijają to bardzo dobrze widocznie czymś przyciągnęli do siebie kupujących. Może była to cena , może wybór, albo jakość ? I co teraz ich za to zniszczyć ? to takie polskie !!!. Zanim nastały markety przeciętny Polak nie wiedział że są różne gatunki ziemniaków , do różnych zastosowań, nikt nie podawał nazw jabłek czy innych owoców, Logiczne że jak jakikolwiek handlowiec przestanie zarabiać w danym kraju to natychmiast przeniesie się do innego w którym zarobi, więc dopóki chce nam w miarę tanio (w porównaniu np. do sklepików osiedlowych) sprzedawać to niech to robi !! Naprawdę nie jest lekarstwem kazanie nam aby płacić więcej za towar. Sztuczne podtrzymywanie nie rentownych firm czy sklepów dawno już nam się czkawką odbiło !!!
Maxte325 / 31.183.228.* / 2015-11-06 09:19
Autor artykułu przez całą swoją wypowiedź skoncentrowany był tylko na biedronce , czy tylko taki super market mamy ?a Lidl Kaufland które pchają pieniądze do Niemiec to co ?
okt / 87.204.148.* / 2015-11-06 09:04

Co taki monopol oznacza, najlepiej pokazują ostatnie problemy firmy Wawel. Gdy producent słodyczy poinformował, że prawdopodobnie nie przedłuży współpracy z Biedronką, akcje spółki poleciały na łeb na szyję. Inwestorzy doskonale bowiem zdają sobie sprawę, że aż jedną trzecią jej sprzedaży generuje właśnie dyskont. Ktoś powie: „to głupota firmy, że się tak uzależnia”. A ja twierdzę, że to nie głupota, a jedyne wyjście.

Pan redaktor nie rozumie podstawowych pojęć ekonomicznych? Sklepy wielkopowierzchniowe to nie monopol. Bliżej im do oligopolu bo cenami już za bardzo konkurować nie mogą. Zaś co do firmy Wawel to tylko i wyłącznie wina zarządu spółki i śpiącej rady nadzorczej. Kontrakt z Biedronką to na pewno był plus, ale jednocześnie powinni zdywersyfikować odbiorców. Usiedli na laurach i mają efekty.
erg_samowzbudnik / 95.50.110.* / 2015-11-05 23:46
Hi,hi już widzę jak Polacy rzucają zakupy w Biedronce bo ceny wzrosły o np.2% (choć nie sądzę bo sieci odbija to sobie w inny sposób) i lecą do małych sklepików z wyborem 1-2 produktów i dają "zarobić" swojemu największemu wrogowi tzw."prywaciarzowi" czyli swojemu sąsiadowi który wykazał się odrobiną przedsiębiorczości.
marek712 / 193.151.76.* / 2015-11-05 23:39
Pogonić te portugalskie pastuchy i im podobne. G....no dają, nic w zamian. Chcesz śmieciu działać w Polsce, działaj na tych samych zasadach co każdy Polak.
Emi8764 / 89.79.205.* / 2015-11-05 23:33
Ogórek, kiełbasa I sznurek. I tyle w temacie.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Marcin JAn / 93.105.182.* / 2015-11-05 23:32
Mityczny polski handel. A czy w polskim sklepie kasjerka ma się lepiej? Dostaje 4000 tys. pln i umowę na czas nieokreślony? Czy miejsce pracy w polskim handlu jest bardziej pożądane? Prawda jest taka że polski handel reprezentują głównie Janusze biznesu. I taki janusz pierwszy Cię wydoi i będzie jeszcze przy okazji szukał głupich oszczędności oczywiście przy okazji kupując sobie nowego SUVa. Pamiętajcie też nie tylko miejscach zatrudnienia bezpośrednio w sklepach sieciowych ale także o pracownikach administracji, logistyki etc. Towar i całe know how na sklepie nie spada z nieba ktoś o to musi zadać.
Ale wracając do artykułu koszt 2% podatku zostanie podzielony na trzy: dostawcy, pracownicy, klienci. I to dokładnie w takiej kolejności. A jeśli przy okazji zwinie się jedna czy dwie sieci a takie tesco jest kandydatem to tylko wzmocni pozycję pozostałych sieci.
Prawda też jest taka że ile kasy by nie wpompować w Ministerstwo Finansów zawsze będzie mało a połowa będzie i tak przejedzona. Lepiej żeby był instrument do zmuszenia takiej siei w inwestycje bezpośrednio w infrastrukturę. Chcesz nadal prowadzić biznes w mieście X tu masz listę inwestycji do zrealizowania np. w ramach budżetu obywatelskiego tudzież inna lista według potrzeb samorządu etc., możesz sobie wybrać i realnie wyłożyć kasę. Kasa wpuszczona w obieg w gospodarkę w lokalne firmy No ale wiadomo najpierw partia i kolesie a potem gospodarka :(.
Marcin JAn / 93.105.182.* / 2015-11-05 23:34

Dostaje 4000 tys. pln

Pomyłka oczywiście chodziło 4000 pln
wrr / 89.72.232.* / 2015-11-05 23:21
i tak ceny cały czas rosną to co to dla nas za nowina?! strzygą nas jak barany, to niech chociaż coś z tego zostawią, a nie wszystko wyprowadzą do siebie!
Arek prawdziwy / 77.253.2.* / 2015-11-05 23:30
Ceny nie rosną, tylko maleją - obecnie mamy w Polsce deflację i tylko osioł nie jest w stanie tego zauważyć. Co do zostawiania nam "chociaż czegoś" - zostawią, ale przecież nie dopuszczą do tego, żeby zaczęli sami tracić, więc ceny muszą polecieć w górę! I w efekcie wszyscy Polacy za durne przedwyborcze obietnice PIS-u zapłacą z własnej kieszeni.
joanna328 / 217.99.4.* / 2015-11-05 23:20
Mam rodzinę w Niemczech. Ceny są tam w takich sieciach niższe niż w Polsce choć przecież pracownicy tych sieci zarabiają o niebo lepiej niż pracownicy w Polsce. Poza tym te same niby produkty w Niemczech są lepszej jakości. Oferty specjalne są o wiele ciekawsze. Jak to moja rodzina mówi - prawdziwe ELDORADO. A w Polsce ma być drożej ?
poco / 188.146.67.* / 2015-11-05 23:16
Bzdura bzdurę bzdurą pogania, bełkot i stek bredni, zero sensu i brak elementarnej logiki, czyli tekst sponsorowany kolejnego niezależnego dziennikarza, podobno.
aer / 159.205.44.* / 2015-11-05 23:06
Jak czytam takie teksty pseudo specjalistów to śmiech mnie ogarnia. Zacznę od tego, że właścicielami biedronki są Polacy. I na tym zakończę. Dziękuję. Nie ma tematu.
POWON / 89.78.251.* / 2015-11-05 23:10
Stonki też, jak sobie na polu znajdą...
rkmv[oszi{OI / 91.192.89.* / 2015-11-05 23:01
a to ciekawe w Niemczech jest sporo taniej niż Polsce chodzi o siec Lidl tam pracownik ma 1500 eu i ceny nizsze a w Polsce drożej i ma jeszcze rosnąć

problem polega na ym ze dalej jesteśmy traktowani jako kraj 3 kategorii gdzie bbieda sklep marki D jest luksusem
areknv / 66.249.93.* / 2015-11-06 07:56
W Polsce wszystko drożeje a a pensje 8 zł/h do dipy z taką taką pracą za talerz zupy....
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Antykalif / 94.254.193.* / 2015-11-05 22:47
Wyrównają się szanse między sklepami polskimi a zagranicznymi w Polsce. W końcu będzie sprawiedliwa konkurencja. Polska nie musi nadal tworzyć państwa wrogiego Polakom.
do początku nowsze
1 2 3 4 5

Najnowsze wpisy