Moim zdaniem, protestujący powinni obalic Berlusconiego, jedynego polityka (obecnie) który jest w stanie wyprowadzic Włochy z zapaści gospodarczej. Jak im zabraknie polityka i jego rządu (z olbrzymimi i groteskowymi wadami w tym z niepomierną megalomanią) ale skutecznego w realizowani swojego planu unowocześnienia i zdynamizownia kraju.
Niech wygra lewicowa czy lewacka opozycja. Włochy pograzone w marazmie i opanowane przez różne odłamy mafi to raczej dobra nowina dla Polski choc nie dla UE.
Dlaczego to (raczej) dobra nowina dla Polski? Raczej (chyba) nie trzeba tłumaczyc?
Oczywiscie ni rzyczę Włochom radykalnego osłabienia, ale bałaganik jaki zawsze tam jest pod rzadami lewicy , Polsce w ramach rozgrywek wewnątrz unijnych, moze byc na rekę.