Mam kontakty z 2 firmami - spółki z o.o. i spotykam się z opinią, że owszem z jednej strony polepsza się kondycja finansowa, która skutkuje większą płynnością. Z drugiej niestety- jest dość wysoki poziom niefrasobliwości i wyrachowania. Chodzi o gubienie faktur, zapomnienie wprowadzenia przelewu, urlop pracownicy skutkujący zamrożeniem przelewów wychodzących oraz zwykłe, powszednie kredytowanie się u kontrahenta...