Yogidługonogi
/ 62.29.136.* / 2006-12-21 23:35
Mimo że jestem przedsiębiorcą, nie stoję po prostu po stronie piekarza z Legnicy. To on udał się do mediów i nagłośnił całą sprawę. Pomijając potrzebną dyskusję, jaka się z tej okazji wywiązała, to przedsiębiorca zaczął wykorzystywać media do wywierania nacisku na fiskusa, ten zaś uznał za niezbędne użycie nowych uprawnień do publicznego uzasadnienia swych działań. Spór na forum publicznym wszczął przedsiębiorca, nie urząd. Nie jest dla mnie oczywiste, że przedsiębiorca może swoje racje publicznie uzasadniać, a urząd nie. Pytanie o zakres uprawnień urzędu jest ważne, ale w tym przypadku nie widzę nic zdrożnego w informacji o wynikach wcześniejszych kontroli.