Posła Sikorskiego nie lubilem i lubić nie bedę , nie jest wzorcem postępowania, mówi dyrdymały, nie nadaje się na dyplomatę, ale to moja obserwacja. Nie umie się wyrażać, w stresowych sytuacjach mówi bzdury, nie nadaje sie na dyplomatę. Jak żegnał sie z funkcja ministra MON, to widać było łzy i głos mu się łamał. Z tego widać że ma miękki kręgosłup, psychicznie nie jest przygotowany, jest człowiekiem z wadami.
Pamiętam jak posłanaka Blida św. pamięci plakała w czasie wystąpienia sejmowego przemawiając i co sie stało, wszyscy wiedzą. Kandydaci na ważne funkcje winni być badani, bo moga się zaplakać na śmierć. Za duzo kosztują podatników ich pobory aby na te funkcje przywódcy partyjni desygnowali cherlawe osoby. Mam nadzieję, że rozsadek zwycęzy i ten Pan nie zostanie wybrany, za sam język i nieuczesane myśli nagrody nie może otrzymać.