Bernard+
/ 83.22.249.* / 2007-07-20 10:19
Jeżeli przeczytasz uważnie ustawę o podatku od spadków i darowizn to zauważysz, że nie wszystkie darowizny są opodatkowane. Czy chciałbyś mieć obowiązek zapłacenia podatku od 2 złotych, które dasz proszącemu na ulicy? Albo, jeżeli dajesz pieniądze do skarbonek wielkiej orkiestry świątecznej pomocy lub na odnowienie nagrobków na cmentarzu?
To posłowie uchwalając ustawy decydują, co jest a co nie jest opodatkowane!
Po to ich wybieramy. Podatki wcale nie muszą być nakładane na wszystko i na wszystkich, aby były sprawiedliwe. Podatki powinny być proste w ustalaniu i kontrolowaniu ich opłacania. Celem uchwalania prawa podatkowego nie jest opodatkowywanie dla opodatkowywania, lecz pozyskanie przez organy władzy środków niezbędnych dla finansowania bezpieczeństwa zbiorowego i usług publicznych służących pośrednio całemu społeczeństwu. Tymczasem większość ludzi już zapomniała, po co są podatki, gdyż wybrani przez obywateli ustawodawcy są za słabo kontrolowani przez bierne politycznie społeczeństwo i uchwalają ustawy dla własnego dobra a nie dla dobra ogółu obywateli. W Polsce to zwyrodnienie władzy jest szczególnie rozległe i stale się rozszerza. Na pewno nie jest uczciwe obdarowywanie publicznymi pieniędzmi pewnych grup społecznych tylko, dlatego, że posłowie i senatorowie w zamian chcą ich poparcia i darowizn na kampanię wyborczą albo, dlatego, że boją się ich agresywnych zbiorowych demonstracji. Ustalanie dziedzin, które są opodatkowywane należy do parlamentu składającego się z osób obdarzonych zaufaniem większości społeczeństwa. I ta większość powinna tak stanowić prawo, aby nie krzywdzić mniejszości. Do ***robert*** -a Bóg nie potrzebuje pieniędzy, ale kapłani są ludźmi, którzy muszą jeść ubierać się i mieszkać i ludziom wierzącym wolno darować im drobne kwoty na ich utrzymanie. We Francji w parafiach, w których kościoły świecą pustkami księża pracują zawodowo jako urzędnicy na poczcie lub nauczyciele w prywatnych szkołach a msze święte odprawiają tylko w niedzielę lub po pracy na osobiste zamówienie wierzących i dlatego pogrzeby katolickie odbywają się tam zawsze po południu. Widziałem to na własne oczy w miasteczku Saint Valier w Burgundii. Jeżeli w Polsce wierzący i praktykujący stanowią większość to czy z tego powodu muszą być opodatkowane ich darowizny dla swoich kapłanów? Czy nie przemawia przez Ciebie zawiść Robercie? A czy agnostyk jest rzeczywiście agnostykiem, czyli obojętnym w sprawach religii czy może jednak jest przeciwnikiem i wojującym duchowo z wierzącymi ateistą? Ale czy nie opodatkowywanie darowizn dla kościołów wszystkich wyznań działających w Polsce jest dla niewierzących krzywdą? Wszak uczciwi katolicy, protestanci, prawosławni, i muzułmanie płaca podatki wg tych samych zasad, co wszyscy a może nawet i płacą je uczciwiej i solidniej, aby zgodnie z zasadami swojej wiary oddać to, co cesarskie Cesarzowi a co boskie Bogu. Ale ponieważ w każdej owczarni trafić się może czarna owca to i wśród kapłanów nie wszyscy są tak uczciwi jak powinni a wśród polityków obecnie mamy w parlamencie aż 14 polityków z prawomocnymi wyrokami za przestępstwa pospolite. Cóż, więc oczekiwać uczciwości większej od przestępcy stanowiącego prawo niż od przestępcy, który go finansuje darując mu pieniądze na kampanię wyborczą.