Forum Forum podatkoweInterpretacje

Fiskus nęka pytających

Fiskus nęka pytających

Money.pl / 2006-08-03 14:46
Komentarze do wiadomości: Fiskus nęka pytających.
Wyświetlaj:
seth / 83.28.46.* / 2006-08-09 18:08
ja tam twierdze że największym złodziejem jest ZUS, gdybyśmu sami odprowadzali sobie te minimum 800PLN na prywatne fundusze to po 15 latach można by iść na całkiem pokażną emeryturke
abrakadabra / 83.28.199.* / 2006-08-06 02:11
fiskus tez mamy do dupy
GAD / 83.26.205.* / 2006-08-08 21:30
Tak jest.Gdyby nie ten pazerny i złodziejski fiskus Polska byłaby najbogatszym państwem Europy, ponieważ jesteśmy zdolnym i najbardziej pracowitym narodem świata. Ale niestety ktoś za tym stoi i przeszkadza nam w rozwoju gospodarczym jak tylko może. Przykładów jest mnóstwo. Choćby ten, nasi rządzący nadal tylko myślą nie o gospodarce i uproszczeniu podatów ,a o głupstwach i rozgrywkach w esbeckich teczkach, czy " jakby tu ograbić tych co po 15 godzin dziennie pracują Swiątek,piątek i w niedzielę.
Antonio / 83.26.97.* / 2006-08-13 07:19
To jasne,przecież trzeba utrzymyać tych, którym nie chce się pracować i wielu innych próżniaków bądź notorycznvch pijaków.
abrakadabra / 83.28.199.* / 2006-08-06 02:11
fiskus tez mamy do dupy
onaaa(22) / 83.142.122.* / 2006-08-04 15:20
Niech ktos w koncu zrobi w tym kraju porzadek! Urzad Skarbowy sam popelnia bledy i padlam ich ofiara, ale niestety na ich nieszczescie sie znalam na banalach. Nie ma sie czego bac, nie sa niczym wyzszym! Szlak mnie trafia jak czytam takie rzeczy :/
Emilia / 217.98.82.* / 2006-08-04 09:57
a czego sie spodziewacie po rządach populistów , że oni potrafią rozruszać gospodarkę ?
Adalbert / 62.148.85.* / 2006-08-04 08:15
Czyli znów NIE oni dla nas, lecz my dla nich! To musi się skonczyć! To jest zwykłe bezprawie i urzędniczy terror!
Marta2 / 81.190.133.* / 2006-08-04 06:40
Jest i tak , że podatnicy sami sobie robią żle .Z opowiadań ludzi znam przypadek młodego małżeństwa. On - zarabiał w Anglii. Miał niezłe dochody . Jego żona poszła z kwitami do US w Polsce , żeby zwrócili jej nadpłatę podatku( zrobiła to bez wiedzy męża , po rozmowie ze znajomym , pracownikiem US. ) I co? Muszą zapłacić ok.28000 zł podatku. To dopiero ból i głupota. A znajomy z US - pewnie cieszy się zasłużoną premią .
olaf / 83.25.69.* / 2006-08-03 22:24
Sprawa Romana Kluski, pokazała opinii publicznej skorumpowanie i bezwzględność działania polskiego aparatu skarbowego, gdzie dochody pracowników zależą od wytropienia prawdziwych i wyimaginowanych przestępców skarbowych - prowadzi to nierzadko do niszczenia uczciwych firm i pobierania z tego tytułu nagród od "odzyskanych" przez Skarb Państwa dochodów.
Po nagłośnieniu przypadku Romana Kluski, prasa zajęła się analizowaniem innych przypadków polskich biznesmenów, którzy zostali jedną decyzją Urzędu Skarbowego pozbawieni firm i - co ważne - pieniędzy na potencjalną obronę (kosztowne analizy prawno-skarbowe).
A urzędasy pozostają bezkarni i odbierają wysokie premie, szukając następnych ofiar.
A / 212.244.189.* / 2006-08-04 15:44
A w Szczecinie US naliczył podatku od samego budowania hotelu "Panorama" 11 milionów złotych przy kosztach budowy 10 milionów złotych... Właściciel hotelu dostał zawału i zmarł... Dlaczego urzędnik US odpowiedzialny za błąd nie został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci ? - wyrokiem sądowym anulowano kuriozalną decyzję US (popartą przez IS !) i stwierdzono brak kompetencji urzędników US... Pamiętajmy by żądać (zapewnia nam to ordynacja podatkowa) kompetentnego urzędnika do przeprowadzenia kontroli. To my mamy go prawo najpierw przeegzaminować. Po zakwestionowaniu prze ze mnie kompetencji urzędnika "do kontroli" przy ostatniej kontroli za 2004 rok, już prawie rok mam spokój - widocznie myślą jak tą "zabę" połknąć.
Pamiętaj Podatniku jak handlujesz okrętami to urzędnik powinien się znać na specyfice handlu nimi, by Ci np. nie zarzucił zbyt długich terminów spłat ich wartości przez kontrahentów i nie naliczył podatku od niezaewidencjonownych zysków...
A swoją drogą radykalne rozwiązanie jest proste, zwolnić z US tych co pokończyli studia podyplomwe i kursa oraz szkolenia mnogie a nie mają pdstawowego wykształcenia ekonomicznego, czy z rachunkowości bele jakiej; bo nie wierzę by na kursach i "podyplomówkach" przez rok, dwa można było sie nauczyć tego samego co na pełnych, solidnych studiach obojętnie: dziennych, czy wieczorowych.
LENIN / 83.238.240.* / 2006-08-05 19:52
nie wierzysz boś sam pewnie nie studiował,Gdyby było inaczej wiedział byś ,że podyplomówkę robi się dopiero po ukończeniu studiów! To nie są jakieś tam kursy!
A / 212.244.189.* / 2006-08-07 11:59
Dobrze, ale znam takich co skończyli polonistykę i ekonomikę rolnictwa podyplomowo a są w urzędzie skarbowym kierownikami. Sam prowadziłem zajęcia ze studentami pracując jeszcze "na uczelni' na studiach podyplomowych i wiem jak tam się "po łebkach" leci z materiałem bo czasu jest super mało
Piper / 62.121.98.* / 2006-08-07 00:08
I tak i nie...
ale mozna zrobic studia podyplomowe z ksiegowosci/rachunkowosci/ekonomii po skonczeniu kierunku rolniczego, historii, polonistyki..
W teorii takie studia maja tez egzekwowac zdobycie pewnej wiedzy.. ale z tym to juz bywa roznie.
m.a.k. / 87.99.33.* / 2006-08-03 20:34
... to jest pospolite s************
LENIN / 83.238.240.* / 2006-08-03 16:44
Ciekawe czy US pytają np. cyganów skąd mają pieniądze na dobre samochody chociaż nigdzie nie pracują?
Piper / 62.121.98.* / 2006-08-07 00:10
Pracownicy USow tez kalkuluja.. oni nie interesuja sie sprawami, po pierwsze na male kwoty, po drugie skomplikowanymi.. i zadkimi, bo sami nie wiedza co z takimi zrobic.. lepiej zajac sie czyms typowym... opanowanym przez urzednikow.
gnom / 83.5.115.* / 2006-08-03 18:23
wszyscy wiedzą skąd mają, bo od czasu do czasu mają wypadki przy pracy, jak ten w Belgii.
olaf / 83.25.69.* / 2006-08-03 21:37
Pleciesz głupoty, nie mierz wszystkich swoją miarą.
Rom / 193.109.212.* / 2006-08-04 09:19
a widziałeś kiedyś Cygana pracującego "na etacie"?
werser / 80.53.43.* / 2006-08-03 19:56
To, że wszyscy wiedzą, nie oznacza, że fiskus wie. A dokładniej; fiskud nie docieka. Co innego, gdy przedsiębiorcama wątpliwości. Ponoć ustały kontrole PITów, bo fiskus czeka 4 lata, a w 5 skontroluje i pobierze nie tylko należność, karę, ale i odsetki. Nic dziwnego, że w państwie widzimy wroga, jak za komunizmu. choiciaż nie dotyczyło to akurat podatków, bo takich nie płaciliśmy.
inka / 82.177.10.* / 2006-08-03 16:04
Siędzą,piją, lulki palą, tańce, hulanki, swawola..., niechce się im pracować, więc odstraszają....
x-trade / 194.4.130.* / 2006-08-03 16:43
Chyba to jest przyczyna. Taka działalność urzędników powinna być tępiona przez Ministerstwo Finansów.
j-23 / 212.14.49.* / 2006-08-03 16:04
Jak już wdepnąłeś w g.... (czytaj masz wątpliwości za zeszłe sprawy) to rzeczywiście kicha. Ja mam trochę inną metodę. Pytam przed każdym wątpliwym kwitkiem. Trochę to u********* i wzywany jestem do uściślenia zapytania, ale mam święty spokój. Mam tych "kwitów" już trochę. Na początku rzeczywiście były kontrole ściśle ukierunkowane na moje zapytanie, ale dzisiaj urząd chyba już się połapał, że pytam przed faktem i mam spokój. Trochę "u*********" metoda, ale mam spokój i kontrole jakoś się skończyły.
Nie usprawiedliwiam w żadnym wypadku US. Po prostu dostosowałem się. Nie ma niestety innego wyjścia. Walka prawie zawsze kończy się porażką obywatela.
gladiator / 62.111.223.* / 2006-08-03 15:59
powiem tak : trzeba sie pakowac i spier... z tego kraju, bo nie da rady tu żyć, nie mówiąc o zarabianiu pieniędzy ( powyżej średniej krajowej )
Wielbicielka ZUS / 77.91.63.* / 2009-03-31 17:32
Masz rację, szkoda, ze tej decyzji nie podjęłam cztery lata temu. Ale człowiek wciąż się łudzi, poza tym jeśli ma się rodzinę, dzieci, jakąs tam pozycję w wyuczonym zawodzie. . Dziś gorzko ( oj, bardzo) żałuję. Tam, gdzie proponowano mi pracę w dzień po przyjeździe, odmówiłam. Trochę na sugestię znajomych mówiących, ze ja, inteligent, nie dam rady. Cztery lata! Dziś byłabym już "okienko" wyżej. A w Polsce z roku na rok spadam. Zarabiam poniżej średniej krajowej w ponoć prestiżowym zawodzie. Ale tylko sama do siebie mogę miec żal. Trzeba było zostać. Może i byłabym "fizycznym" przez pewien czas, ale mam chęć do pracy, do zdobywania nowych umiejętności. Miałabym na książki po fizycznej robocie. Dziś, gdyby nie biblioteka, czytałabym instrukcję obsługiwania piętnastoletniego telewizora.
audrey / 195.82.184.* / 2006-08-03 15:51
wystarczy dopisać zdanie, że jeśli stanowisko US jest inne od naszego to niniejsze pismo prosimy potraktować jako "czynny żal". money się nie popisało
Dziad / 80.195.198.* / 2006-08-03 15:03
Proste rozwiązanie.
Niech wnioski o wiążącą interpretację skarbową, składa nasz babcia.
Bo przecież może myśleć o otwarciu własnej działalności gospodarczej na stare lata.
Basileus / 194.237.142.* / 2006-08-03 15:50
To niestety nie jest takie proste. Idea wiazacej interpretacji byla taka, ze majac ja w reku mozemy spokojnie wg. niej postepowac nie obawiajac sie, ze kiedys US zmieni zdanie i dowali kary. Jesli pytanie zlozy babcia, to formalnie nie bedziemy miec zadengo papiorka w reku (bedzie go miec babcia, ale jej do czego to?), wiec US moze robic i interpretowc jak mu sie podoba.
Z tego wniosek, ze nie warto z tego korzystac, przy takim pdejsciu US. A swoja droga dziwic sie ludziom, ze kombinuja, jak przyklad idzie z gory. Mialbyc przepis ograniczajacy samowole urzedasow, a Ci znalezli sposob jak wykorzystywac go do swoich celow.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy