Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Frank słabnie, Stany obroniły się, tylko GPW...

Frank słabnie, Stany obroniły się, tylko GPW...

Wyświetlaj:
bngfnft / 83.11.63.* / 2011-08-14 12:47
Rostowski bez żadnych zahamowań kłamał i to wielokrotnie. Żeby nie być gołosłownym, przytoczę tylko dwa przykłady.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że deficyt sektora finansów publicznych w Polsce w 2010 r. wzrósł w stosunku do roku poprzedniego o ok. 2 proc. PKB (ponad 30 mld zł), a Polska była jednych z dwóch krajów UE (obok Irlandii), gdzie do takiej sytuacji doszło.

Ten wzrost deficytu do blisko 8 proc. PKB nastąpił mimo tego, że Polska w programie konwergencji wysłanym do Brukseli zobowiązała się do obniżenia tego deficytu o blisko 2 proc. PKB, czyli zamiast planowego zmniejszenia nastąpił ruch dokładnie odwrotny, co tylko pokazuje, że Rostowski utracił kontrolę nad finansami publicznymi.

Drugie grube kłamstwo dotyczy wzrostu długu publicznego. Ten wzrost w ciągu ostatnich 3 lat jest wręcz galopujący. Na koniec 2007 r. dług wynosił niewiele ponad 500 mld zł. Po 3 latach odpowiadania za finanse przez Rostowskiego wynosi blisko 800 mld zł. Nie da się ukryć, że jest to wzrost o ponad 60 proc. , a przecież trzeba będzie do tego doliczyć jeszcze kolejne dziesiątki miliardów długu z tego roku.

Teraz w wywiadzie telewizyjnym Rostowski dołożył kolejne kłamstwa. Jego zdaniem to Platforma doprowadziła do obniżenia podatków i składki rentowej w 2007 r., bo za tym głosowała w Sejmie. Ani słowa o tym, że projekty w tej sprawie przygotował rząd Kaczyńskiego i przeprowadził je w Sejmie - tyle tylko, że część z tych rozwiązań weszła w życie od 1 stycznia 2008 r. (tak jak obniżki podatku dochodowego od osób fizycznych), a Platforma nie zdecydowała się nic zmieniać w tym zakresie po dojściu do władzy.

Minister pochwalił się przy tym, że dokonał znaczących oszczędności w budżecie roku 2011, co pozwoli na ograniczenie deficytu sektora finansów publicznych o około 2,5 proc. PKB, zapomniał tylko dodać, że zasadnicza część tych oszczędności i dodatkowych dochodów to zabranie pieniędzy z OFE, a także podwyżka stawek podatku VAT.

Szkoda, że Rostowski w zaprzyjaźnionej telewizji TVN 24 nie podał tych informacji, które „chlapnął" niedawno w platformianym wydawnictwie „Pogłos”. Otóż w tym wewnętrznym wydawnictwie rządzącej partii poinformował, że po październikowych wyborach trzeba będzie dokonać oszczędności budżetowych w wysokości około 80 mld zł. Dla porównania: w latach 2011-2012 z zabrania części składki OFE podwyżek stawek podatku VAT i tzw. reguły wydatkowej uda się uzyskać około 30 mld zł, a więc kwotę 2,5 raza mniejszą.

Ciekawe byłoby dla wyborców, aby w kampanii wyborczej główny strateg ekonomiczny Platformy poinformował, w jaki sposób chce zebrać wspomniane wcześniej 80 mld zł. Czy oznacza to podwyżkę stawek podatku dochodowego, likwidację wszelkich ulg podatkowych, podwyżkę składki rentowej, zniesienie waloryzacji emerytur i rent, a także podwyżkę stawek podatku VAT ze stawką podstawową w wysokości 25 proc.?
bokus / 83.23.28.* / 2011-08-15 20:00
To dla nich nie będzie miało znaczenia ważne aby PiS nie doszedł do władzy.A jak zobaczą,że są dymani po kieszeni to POwiedzą,że to przez PiS i dobrze, że to Tusk rządzi bo jakby rządził Jarek to by Polska zbankrutowała.Na tym polega debilizm zapatrzonych w PO
aazz / 178.19.100.* / 2011-08-13 11:42
Panom od listu popier..liło się miejsce i czas ! Pod artykułem o giełdzie i franku chcę poczytać komentarze dotyczące tej tematyki i tylko tej !
Zrozumiano ? No.
greg135 / 91.193.208.* / 2011-08-15 09:37
może grzeczniej - ćwoku
Marcin1hg4 / 80.244.146.* / 2011-08-13 08:03
Ktoś na tym oszustwie musiał dużo zarobić
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy