poszukiwanie sprawców może okazać się antysemickie
/ 188.33.248.* / 2011-08-25 18:51
Ciekawe podsumowanie kryzysów wywoływanych tworzeniem baniek spekulacyjnych:
"Ropa naftowa zdrożała od 2000 r. aż sześciokrotnie. Powody tej zwyżki są powszechnie znane: ataki na WTC, wojna w Afganistanie i Iraku, strajki w Wenezueli, eksplozje rurociągów w Nigerii, huragan Katrina, wreszcie rosnące potrzeby energetyczne Chin i Indii. Uwierzyliśmy we wszystkie. Ale jeśli zajrzymy do statystyk, okaże się, że zapotrzebowanie na ropę wzrosło w tym czasie tylko o 10 proc., a wydobycie z łatwością pokryło tę zwyżkę. Nie ma niedoboru ropy, który uzasadniałby sześciokrotne przebicie. Na jej cenę ogromny wpływ miał spadek wartości dolara, ale najważniejszym czynnikiem była spekulacja. Wydarzenia ostatnich lat podsunęły mnóstwo argumentów na poparcie tezy o zagrożeniu dostaw, a gracze na rynkach surowcowych z radością wliczyli to ryzyko w cenę ropy, windując ją ponad kolejne rekordy.
Już w 2006 r. podkomisja śledcza Senatu USA ustaliła, że „premia strachu” może stanowić nawet jedną trzecią ceny ropy. Raport komisji zwracał uwagę, że gwałtownie rośnie liczba kontraktów terminowych na nośniki energii zawieranych poza giełdami, czyli wyjętych spod kontroli nadzoru finansowego, który tropi manipulacje cenowe. Rząd USA doskonale wie, że droga ropa to owoc spekulacji finansowej, ale nie mogąc jej ukrócić, na przemian żąda od OPEC zwiększenia wydobycia i pomstuje na Chińczyków, że kupują za dużo samochodów. Po cichu liczy zaś na to, że spekulacyjny kapitał wywędruje w końcu na inny rynek. Na przykład żywności".
http://www.polityka.pl/rynek/ekonomia/258632,1,raport-wielkie-banki-spekulacyjne.read#ixzz1W3mcE2R2