Powiedziano jasno bez owijania w bawełnę.Nic dodać nic ująć.Przerabiamy to co w o wiele większej skali przerabiały już inne państwa gdzie przywódcy związkowi korumpowali się z szefami firm a nawet z boszmi mafii.Mieli na względzie tylko własne interesy a nie dobro własnych członków nie mówiąc już o dobru wszystkich pracowników.
Sugeruję jak najszybciej przeprowadzić kampanię edukacyjną , dużą rolę mają tu medja które pokazują ciągle wrzeszczących robotników i palone opony bo to jest medjalne (zdecydowana większość robotników to rozsądni ludzie ale ich nie słychać, a zawsze najgłośniej krzyczą głupi).
Przestać kłamać , że
akcje strajkowe nie odbywają się kosztem innych dużych grup społeczeństwa, np. strajk kolejarzy nie odywa się kosztem podróżnych , strajk lekarzy nie obywa się kosztem pacjentów itd.
Ograniczyć przywileje przywódców związkowych.
Wprowadzić większą odpowiedzialność (najlepiej z prywatnej kasy) przywódców związkowych za podejmowane decyzje.
Rząd musi pamiętać o nie zorganizowanej większości społeczeństwa.