FUNDUSZE STABILNEGO WZROSTU W UK
Chciałabym lokować pieniądze w jednostkach funduszu stabilnego wzrostu w UK. Szukałam w internecie ale nic nie mogę znaleźć. W Polsce mam udziały funduszu Emerytura Plus i jestem na razie zadowolona. Pomyślałam sobie, że skoro w Polsce mogę po 3 miesiącach mieć 8 PLN od jednostki, to może tutaj tak...8 funtów....Gdzie mogę szukać informacji na ten temat. Proszę o praktyczną radę, może adres jakiejś strony. Które fundusze są bezpieczne i które banki oferują najlepsze produkty. NIe chciałabym się "naciąć" ,a nie chcę trzymać waluty na nie oprocentowanym koncie, tym bardziej, że kurs nie jest imponujący.
mlacek
/ 83.6.233.* / 2006-01-07 12:29
NIka, a czy Ty wiesz co to jest ryzyko walutowe? Wszystko wskazuje na to ze w przeciągu nastepnego roku PLN nadal bedzei sie umacnial (podaz obligacji, naplyw funduszy UE, inwestycje zagraniczne, rozwijajaca sie gospodarka) w przeciwienstwie do GBP. Oznacza to mniej wiecej tyle ze kazdy zysk wypracowany w UK przez FI Stabilny zostanie zjedzony przez aprecjacje zlotego (innymi slowy mniej zlotowek za funta przy wzroscie kursu zlotego). Jesli chodzi o inwestycje to planuj je raczej w Polsce, w papiery (posrednio oczywiscie - fundusze) denominowane w PLN. Aha i jeszcze jedno... zastanow sie nad IKE jesli jeszcze nie przystapilas... pozdrawiam
Jarek
/ 87.207.184.* / 2006-01-12 00:31
Ale też żeby kupić jednostki w UK to trzeba wpierw kupić GBP (chyba, że w nich zarabiasz - to co innego) A więc 8 PLN czy 8 GBP to zawsze te same 8. Np. jedna jednostka kosztuje 100 PLN - 8PLN zysku to 8% OK? przelicz na funty - wyjdzie to samo. Matematyka się kłania. Pozdrawiam
8 to 8 wiadomo, z tym, że jak funty wzrosną mi o 8 % może wtedy kurs będzie lepszy i dostanę więcej złotówek czyli w rezultacie będzie więcej niż gdy sprzedam funty po gorszym kursie i złotówki urosną o 8%. Ale czy można liczyć na droższego funta? Jak wyjeżdzałam było 1:7 .
POZDR
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.