PGNiG planuje budowanie wielkich kawern solnych, czyli zbiorników na gaz, w malowniczych okolicach zatoki puckiej, może to spowodować niekorzystny wpływ na florę i faunę tego regionu, w razie jakiegokolwiek niepowodzenia zasolenie zatoki mogłoby wzrosnąć do takiego poziomu, że nawet niewykluczone byłoby że zatka będzie martwa, dziwi mnie dlaczego nie wybrali na to przedsięwzięcie otwartego morza, gdzie mieszanie wód jest dużo lepsze niż w zatoce puckiej?
ździcho
/ 77.254.228.* / 2011-03-28 10:32
dziwi mnie dlaczego nie
wybrali na to przedsięwzięcie otwartego morza, gdzie mieszanie wód jest dużo lepsze niż w
zatoce puckiej?
A mnie nie. Zrobienie tego w otwartym morzu wiąże się z pewnym wysiłkiem i oczywiście kosztami.
w malowniczych
okolicach zatoki puckiej
niekorzystny wpływ na florę i faunę
A zgadnij gdzie oni mają romantyków i ekologów...
podobno nawet nie przedstawili dobrze oceny ryzyka tej inwestycji
@@@
/ 87.207.29.* / 2011-03-28 15:25
Co do ryzyka tej inwestycji to proponuję obejżeć film "GasLand".
Popierającym te inwestycje życzę płonącej wody z kurka i eksplodujących studni.
ździcho
/ 77.254.228.* / 2011-03-28 11:15
Z tego powodu, o którym piszę wyżej (romantycy, ekolodzy). Małe zainteresowanie tematem. Model człowieka XXI wieku to cynik, który wie, ze ta planeta i tak jest skazana na całkowitą zagładę, więc po co ratować "jakieś zakątki"...A z romantyków i ekologów w XXI wieku się smieją.
z tymi cynikami się zgodzę, ale ekolodzy też mogliby przystopować, pewnych rzeczy się i tak już nie przeskoczy, jak produkcja energii i rozbudowywanie sieci elektrowni, bo jest nas za dużo na tym świecie, więc protesty ich i to przeciw elektrowniom wiatrowym, są dla mnie zupełnie niezrozumiałe, jedyne co każdy z nas mógłby zrobić poza sortowaniem śmieci, to ograniczenie zużywania energii, a najbardziej zaskakujące jest dla mnie wycofanie normalnych żarówek z produkcji a wprowadzenie tych "energooszczędnych" które na rozgrzanie tracą mase energii a wiadomo że nikt nie świeci raz światła na cały wieczór...
!@#$
/ 178.42.6.* / 2011-03-28 12:17
2011-03-28 11:36:16 testerr
z tymi cynikami się zgodzę, ale ekolodzy też mogliby przystopować, pewnych
rzeczy się i tak już nie przeskoczy
Przystopować. Delikatnie powiedziane. Te oszołomy swoimi sabotażami powstrzymują swiatowy postęp. Szczegolnie maja do gadania w Polsce. Gdyby nie oni, to mielibyśmy dziś nowoczesną infrastrukturę wzdłuż wschodniej granicy, ale wiadomo - żubry i padalce najwazniejsze!
śmieszą mnie to ich eko podejście, najlepiej było jak w ramach jakiegoś protestu płynęli tratewką po Wiśle i dziennikarz się pyta eko-działaczki na co jest ta tratewka a ona na to skruszona że na benzynę. wszystko dobre ale z umiarem i racjonalnym podejściem. precz nadmiernej konsumpcji i precz green pace!
!@#$
/ 178.42.6.* / 2011-03-28 15:09
precz nadmiernej konsumpcji
i precz green pace!
A cóż złego jest w konsumpcji? Jak się powstrzymamy od niej my, to następne pokolenia ogołocą Ziemię. A w imię czego mielibyśmy odkładać zapasy dla nich, a sobie odmawiać? A co do Greenpeace, to to jest mniej więcej to samo co Al-Kaida. Ekologia to jest religia, wyznawcy trzymają się przykazań, z których nic nie wynika. Różnica jest tylko taka, że Greenpeace sabotuje bez zabijania (przynajmniej na razie).
ździcho
/ 77.254.253.* / 2011-03-28 15:53
A cóż złego jest w konsumpcji?
Ano pewnie że nic. Tylko powiedz mi dlaczego to akurat amerykańskie spółki mają "rozkonsumpować" wszystkie zasoby tej planety, a reszta ma dostać gówno? Tylko nie mów mi, ze dla Ciebie zasada "siła górą" jest słuszna w KAŻDYM wypadku. Nie argumentuj mi też, ze należy całkowicie zlikwidować faunę i florę, bo człowiek potrafi sam wyprodukować tlen, wodę i żywność laboratoryjnie.