specjalista d/s marketingu
/ .* / 2005-10-05 12:53
Moim skromnym zdaniem nalezy zadać 2 pytania:1. Czy "odnoga" do Polski jest posunięciem marketingowym czy politycznym. Jeśli tym pierwszym to ja potrafię zrozumieć Gazprom- chce pozbawić nasze władze możliwości dyskusji nad ewentualnym alternatywnym źródłem zaopatrzenia - "to jest na miejscu i możecie się przyłaczyć, a my już was podliczymy".Jeśli politycznym.... bez komentarza.My musimy sami odpowiedzieć sonie na to pytanie.2. Czy taka informacja na forum europejskim, bez jakich kolwiek konsultacji ze stroną polską nie powoduje osłabienia naszej pozycji na arenie międzynarodowej?Ile bowiem znaczy kraj, za który decyzje podejmuje Wielki Brat, szyderczo uśmiechnięty, z tekstem na ustach- "nie chcecie, nie bierzcie... zamarzniecie zimą i nie bedzie mieli takich zmartwien". Panowie- troche odwagi, której jak widać jaśnie jeszcze panującemu Kwaśniewskiemu brakuje.Nie mamy prezydenta (ten sie zajął wyborami na mistera ONZ), ale może jest jeszcze w tym odchodźącym sejmie jakiś "szeryf", strzegący swojego kraju i jego mieszkańców? :(