prio
/ 125.236.69.* / 2015-11-17 23:29
nie bronie politykow, ale:
1. jesli system pozwala na ingerencje politykow w zarzadzanie firma, to system jest zly, a nie polityk;
2. jesli to politycy winni, to znaczy, ze zarzady wiedzialy o nadchodzacym spadku, probowaly cos zrobic, a politycy zabronili, tekst nie przekonuje o tym (ani o wiedzy ani o intencjach);
3. nawet jesli zarzady nie byly wlaczane w 'spoleczne aspekty', nadal powinny pracowac nad ograniczeniem kosztow: ograniczenie nadgodzin, zatrzymanie inwestycji, zakaz zawierania nowych kredytow, zatrzymanie sponsoringu;
4. dlaczego czlonkowie zarzadu nie odeszli 4-5 lat, jesli widzieli nadchodzaca katastrofe, a politycy wiazali im rece? dlaczego zostali do konca ze zwiazanymi rekami?