marlowe
/ 2009-12-28 20:16
/
portfel
/
"One for My Baby (and One More for the Road)"
Może inaczej do Ciebie dotrę... Twierdzisz, że dolar będzie się umacniał... To zagraj na jego umocnienie! Zajmij krótką pozycję na EUR/USD, zajmij krótką pozycję na złocie, na ropie. Jaki sens ma pisanie ludziom, co myślisz, skoro nic nie robisz? To jakby łoś z puszczy pisał, że jest głodny, ale dupy po trawę nie ruszył. Jeszcze inaczej... Jakie u diabła ma znaczenie, jaki ruch rynków prognozujesz, skoro nie zamierzasz zająć żadnej pozycji... No, niby pozycję zająłeś: kibica, czyli najgorszą możliwą. Siedzisz, patrzysz, p i e p r z y s z jak to można było lepiej zagrać, a sam nigdy nie przegrasz... i nie wygrasz... To jest pozycja człowieka, który nie wsiądzie na motor, bo to obecnie niebezpieczne. Nie spadnie z niego, ale i nie poczuje wiatru we włosach. No to stój tak sobie z boku i patrz, ale gęby nie roździawiaj przynajmniej, bo Ci much nawpada ;)
Pozdr...