fakt:)
/ 83.26.214.* / 2009-04-20 08:24
znalazlem w sieci taki post na temat krosna, zdazylem go zapisac zanim zostal "znikniety
---------
Ludzie, zobaczcie sobie na sprawozdawczość KHS za 2008 rok - straty na sprzedaży i działalności operacyjnej, zerowe przepływy, dług prawie 300 mln, który przekracza przychody. Banki odmawiają dalszego kredytowania, długi za gas i wymagrodzenia, a o ZUS nie wspomnę.
Odpowiedzialny biegły MUSI w takiej sytuacji dać opinię, że nie ma możliwości na wyjście na prostą w przewidywalnym okresie.
Bajki o ogromnych zamówieniach ze słowacji nie interesują biegłego. Są to zamówienia na automat, które nie pozwolą na wyjście na prostą w obecnej formie zakładu. Zarząd KHS nie przedstawił wiarygodnego planu restukturyzacji. Zamówienia na ręczną z USA są zbyt małe dla poprawy sytuacji, a te z Australi "można sobie wsadzić", bo poziom cen jest zbyt niski na koszty Krosna - w takich cenach to może produkować Wrześniak, a nie Krosno. KHS jest firmą BARDZO mało efektywną kosztowo - KROSNO NIE JEST KONKURENCYJNE. Problem leży także w poziomie zadłużenia KHS - jeżeli skupimy się na automatycznej produkcji, która jest rentowna (sprzedając wcześniej Tarnów) to poziom marży brutto i amortyzacji nie pozwoli na spłatę kolosalnych długów. Po prostu, aby spłacić takie kolosalne zadłużenie (zasługa głównie Pana Sołtysa) Krosno musiałoby chyba sprzedawać narkotyki ;-) Ze względu na astronomiczne koszty produkcji ręcznej, Krosno utraciło rynek eksportowy na ten typ produkcji na korzyść Wrześniaka. Obecnie złotówka się osłabiła i Wrześniak odcina kupony... I SIĘ ŚMIEJE! Wrześniak złożył ofertę zakupu huty w Tarnowie - To pokazuje w jakiej jest kondycji, skoro nie boi się wydać wielu milionów na nową inwestycję. Nareszcie będzie miał dostęp do automatycznej produkcji (szklanki) i automat wazonowy z którego Wrześniak będzie sprzedawał produkcję jako ręczną i dobrze na tym zarobi. Ale jak ktoś zarządzał Krosnem nogami to macie wszyscy to co macie... Jak słyszę, że Prezesa Sołtysa zaskoczyły kursy, gaz, przymus zakupu Tarnowa i Bóg wie co jeszcze to ręce opadają! Zamiast się cieszyć, że jest decyzja o upadłości likwidacyjnej i może znajdzie się nowy, rozsądny właściciel, który kupi fabrykę i wyprowadzi ją na prostą, to robicie szum wokół odwołania od w/w decyzji. Dalsze zarządzanie w obecnym stylu spowoduje dług nie 300, a 500 mln, dlaszy spadek sprzedaży i przejedzenie amortyzacji (brak odtwarzania majątku), a w efekcie za 2 lata nikt nie będzie chciał kupić takiego trupa.
Ludzie! Oceniajcie realnie sytuację - ta firma to bankrut i pokazują to wszystkie możliwe wskaźniki.