marlowe
/ 2009-03-18 17:30
/
portfel
/
"One for My Baby (and One More for the Road)"
A ja wam powiadam, kupujcie. Bo mamy dwie opcje, albo w końcu zacznie się hossa (i to niedługo), albo wszystko p i p rznie, a wtedy jeden pies czy macie pieniądze czy nie, bo będzie się liczyła sztuka przeżycia. A po co trzymać pieniądze? Zjesz je? Jak masz nadwyżkę - inwestuj. A jak inwestujesz, to na giełdzie, bo tanio jest. Proste i logiczne. Inaczej potem będziecie kupować 100, 200 czy 300% droższe akcje, jak w poprzedniej hossie - szybko, szybko, bo mi pociąg ucieknie. Po co? Teraz można na spokojnie powybierać spółki, przymierzyć się... A potem veni, vidi, vici.
Tylko czy jest sens tłumaczyć takie rzeczy?