Niknejm
/ 2009-07-03 17:14
/
Zatwardziały hobbysta giełdowy
2009-07-03 11:52:41 | needle [ Portfel ] [ Uznany Gracz Giełdowy ]
jest odzew... [1]
marny, ale jest;-)
He he, dzięki za uznanie (to 'marny' ;-)))))))))))))))))))
2009-07-03 11:15:11 | Niknejm [ Zatwardziały hobbysta giełdowy ]
Owszem, raczej spadki, chyba, że:
1) Grubas będzie chciał jeszcze sztucznie podciągać dla wyciskania eSek. Ale wątpie.
2) Wyniki ze spółek NYSE za 2 kwartał będą super. Jeszcze bardziej wątpię. Gruby
pewnie już te wyniki zna (draftowe).
Pytanie o zasięg zwały - wciąż obstawiam (niezmiennie) - 1700-1600 na W20 max.
Podejrzewam, że aż do końca września będą spadki bo gruby nabrał i nabiera eSek pod
wyniki 2 kwartału. Co potem - zależy od danych za 3 kwartał. Jak nadal będzie mizeria
- aż do końca roku spadki.
ad 1 czym wyżej, tym wiecej na L zarobi, nieprawdaż...?
Pewnie że zarabia też krótkoterminowo, na małych ruchach. Ale to pominąłem dla wiekszej jasności, tym bardziej, że gruby wykorzystuje tu różne drobniejsze niusy (których obecnie nie znamy) i gra pod nie.
Niemniej myślę, że next week = spadki.
ad2 nie przesadzaj...tego nie wiemy, bo nikt nie wie
wyniki będą na koniec miesiąca (mamy początek-przypominam) a w POLSCE choc firmy mniejsze
to do połowy sierpnia trzeba czekać
Pochlebiam sobie, że mam wieloletnie doświadczenie w biznesie. Wyniki kwartalne (z dokładnością 90-95%) znane są zwykle sporo wcześniej niż ich oficjalna publikacja... I wypływają z firm, bo za duża kasa tu wchodzi w grę. Stąd jestem niemal na 100% pewien, że duże grubasy mają sporo wcześniej od publikacji wyników niezły ogląd sytuacji. Wystarczy, że wybiorą kilka dużych spółek-probierzy gospodarki. Nie muszą znać całości. Stąd czasami widać jak ich reakcje wyprzedzają publikację danych :-)
ad 3 (domyślnie) 1700 to przy obecnych poziomach żadna zwała i odradzałbym jakiekolwiek
ruchy, natomiast spadek ponizej 1600 byłby rzeczywiście nieprzyjemny...
...ale czy jest podstawa...?
no pewna jest, bo jest z czego skubnąć (ostatnie wzrosty) i pora na wyprzedaż wakacyjną
juz najwyższa...ale przypomną tym, którzy maja almanachy (i 4-letnią pamięć giełdy) nie
starsze niz 2 lata, że w '03 o tej porze wystartowały papiery tak, że hej, gdy wszyscy
oczekiwali spadków...
Rynek wydaje się 'chcieć spadać'. Dane publikowane w ostatnich dniach też nie napawają optymizmem. Gruby miałby duzy problem z pompowaniem indeksów... Myslę, że w horyzoncie 'do września' nastawia się na S.
ad4 (domyślnie) nie sądzę, aby dane publikowane na przełomie X/XI mogły zmienić obraz
tego co zobaczymy w najbliższym czasie...zresztą sam piszesz "przy słabych danych do
końca roku spadki" zatem przyjmujesz, że nawet słabe dane za III kwartał nie spowodują
jakiegoś wstrzymania poprawienia koniunktury (np. akcyjnej) na świecie...
ot- kilkutygodniowe wydłuzenie uklepywania denka - tak to odczytałem
Też nie przewiduję bardzo głębokich spadków... Chyba, że gruby, mając eSki szykuje jakiś szatański plan na pogłębienie dołków z lutego... A potem potężny zarobek na eLkach. Ale chyba byłoby z tym trudno - za dużo leszczy czeka na wyprz. Zaczną dużo dobierać poniżej 1700, tak myślę... Byłoby więc trudno aż tak mocno zwalić indeks...