A do frakcjonowania potrzebne są ogromne ilości wody, piasku, chemikaliów, które zatruwają zasoby wody pitnej.
Ale o tym chciwy bankrut nie myśli co będzie jutro.
Przecież nie było żadnej kasy, tylko rekordowe długi bez pokrycia, które jeszcze lewarowali, a teraz trwa już gwałtowna likwidacja lewarów i wywalają wszystko jak leci.
To jest chory cyrk bankrutów w owczym pędzie za znikającym zyskiem.
Łupki zbankrutowane i nie ma już za co kupować paliw.
Wzrosty były na wszystkim, przesadnie mocne dzięki lewarom, które teraz są zwijane, więc powietrze za balona będzie uciekać bardzo mocno.
Inflacja rośnie i stopy % muszą też, bo to co bankruty zrobili, było po prostu chore.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.