Naganiamy na straty
/ 87.205.198.* / 2015-03-20 00:34
Nikt nie wie w czym ten Fed niby pomógł, w spadkach na pewno, kiedy Stany zaczęły od razu luką w dół i zjechały niżej, żeby się męczyć bez żadnego sensu do końca sesji, po kolejnych dennych danych.
DJ -0,65%.
Sektor finansowy w S&P500 -0,97%, zlikwidował cały podskok po Fed, wszystko bankrutuje, więc jego straty rosną.
Citigroup i Morgan Stanley straciły po ponad 1,7%.
Banki będą teraz coraz mocniej ciągnąć indeksy w dół, bo oczekiwany jest coraz szybszy spadek ich zysków, -0,7% w pierwszym i -2,9% w drugim kwartale. Bankrutów będzie przybywać i straty rosnąć.
Materiały i surowce -1,74%.
Nie wiem dlaczego ten KGHM rośnie, kiedy krach na miedzi trwa od dawna, a zapasy miedzi rosną po kilka tys. ton każdego dnia, bo trwa załamanie popytu, co już chyba każde dziecko wie.
Stalowy koncern Nucor -6,4%, po obniżeniu prognoz, podobnie AK Steel -7,1% po sesji, sygnalizując niższe od oczekiwań wyniki.
Transocean i Chesapeake Energy spadły po ponad 4,4%.
Exxon -1,94%, Chevron -1,78%, bo koniec petrodolara i bajek o szatach. Bankrutów teraz przybywa z każdym dniem, a OPEC już nie popuści, bo wie, że łupki i platformy się kończą.
Szykują się spore zwolnienia w JP Morgan.
Apple wszedł do DJ no i jak zapowiadałem od razu spadł.
Nasi pogubili się zupełnie, bo im propagandziści nawciskali kitu o Fed, a tymczasem spadki w Europie trwały od rana, a w Stanach wywalali nie tylko akcje, ale i obligacje, dlatego ich oprocentowanie mocno podskoczyło, 1,97% (+0,0547 pkt%).
Złoto też dalej drożało, po wzroście o prawie 2% w środę. I to kiedy dolar odbił po największym spadku do euro od 6. lat. Kompletny kociokwik.
Grecja -1,94%. Run na banki mocno przyspieszył w ostatnich dniach.
Wzmocnił się frank CHF po rozczarowaniu decyzją Banku Szwajcarii.