łobi
/ 178.36.148.* / 2011-01-15 21:08
Jak widać na wykresie, jak też i po dogrywce, wyraźnie widać, że trwa systematyczna dystrybucja, po wielu miesiącach sztucznych wzrostów spowodowanych drukiem pustego pieniądza przesz Fed i wiele innych banków centralnych, co spowodowało napompowanie podobnego balona podobnie jak w 2000 r. Pomagało w tym przymknięcie oka na zasady rzetelnej księgowości, dzięki czemu rynki ekscytują się wynikami, których tak naprawdę nie ma. W sumie przyniosło to gospodarce więcej strat niż korzyści, co obecnie widać w kolejnych danych, bo faktyczne straty cały czas rosną, inflacja szaleje, ceny domów spadają, oprocentowanie rośnie. Ludzie mają coraz mniej pracy i pieniędzy, a długi państw i bezrobocie rośnie. Trzeba być wyjątkowo mało pojętnym, żeby tego nie widzieć, bo widać to po większości danych. Nie da się po prostu Kontynuować dalej tej fikcji, kiedy jedyny wzrost w gospodarce, to wzrost inflacji, a jak ją odjąć, to realnie wszystko już się kurczy...