MILIONER Z ULICY
/ 78.8.119.* / 2010-11-24 10:54
Obligacje emerytalne nie rozwiązują wszystkich naszych problemów, ale dają rządowi czas na dokończenie reformy emerytalnej - mówi prof. Witold Orłowski, członek rady gospodarczej. Według niego konieczne jest podniesienie wieku emerytalnego, objęcie powszechnym systemem emerytalnym również służb mundurowych, górników i rolników. Na dotację do ZUS, KRUS, emerytur mundurowych i rent państwo wydaje 100 mld zł.
- Tego wszystkiego nie da się zrobić teraz - mówi inny ekonomista z rady gospodarczej. Według niego każda radykalna zmiana oznaczałaby utratę władzy. - A nowa ekipa i tak mogłaby wszystko zawrócić. Dlatego każdy apel dzisiaj o przeprowadzenie reform jest działaniem antyreformatorskim - dodaje.
- Obligacje emerytalne byłyby też poważnym argumentem dla Komisji Europejskiej, aby ich nie wliczała do naszego długu - powiedział prof. Góra. Dlatego projekt zmian musi powstać szybko. Tak, by premier na rozpoczynającym się 16 grudnia szczycie Unii Europejskiej w Brukseli mógł przedstawić go szefom innym państw członkowskich.
Polska wraz z siedmioma innymi krajami domagała się już zmian sposobu ustalania poziomu naszego długu publicznego i deficytu, tak aby koszty reform emerytalnych nie były do nich wliczane. Bruksela zgodziła się na to, ale tylko częściowo i jedynie przez pięć lat, a to rządu nie zadowala.
- Jeśli nie zdołamy przekonać Unii, rząd będzie zmuszony wrócić do propozycji obniżenia lub zawieszenia składek do OFE - mówi wspomniany wcześniej ekonomista z Rady Gospodarczej.
TUSK RADZI Z NAJBOGATSZYMI JAK WY JE BAĆ NAJBIEDNIEJSZYCH POLAKÓW , hahahahahahah a może tak podatki dla najbogatszych 60% jak w Niemczech